Z łagrów pod Lenino

Z łagrów pod Lenino

Czy powstałe z woli Stalina Wojsko Polskie było armią narodową? 12 października mija 60. rocznica już powoli zapominanego wydarzenia – bitwy polskiej 1. Dywizji Piechoty im. Tadeusza Kościuszki pod białoruskim miasteczkiem Lenino; bitwy, która przez długie lata spełniała w historii powojennego Wojska Polskiego rolę niezwykle istotną jako dzień jego święta. W dotychczasowych polemikach na temat wysiłku zbrojnego narodu polskiego na frontach II wojny światowej najwięcej kontrowersji wzbudza sprawa Wojska Polskiego na froncie wschodnim, zorganizowanego nie pod egidą legalnego rządu polskiego na uchodźstwie, ale pod auspicjami polskich komunistów, a w rzeczywistości zgodnie z wolą i wytycznymi Stalina. Czy to wojsko było wojskiem narodowym? Już w końcu stycznia 1943 r., kiedy sytuacja militarna na froncie wschodnim krystalizowała się na korzyść Armii Czerwonej, Stalin wezwał do Moskwy przebywającą na froncie stalingradzkim w stopniu pułkownika Armii Czerwonej Wandę Wasilewską, dając jej stosowne wytyczne do formowania polskiego ruchu lewicowego na terytorium ZSRR. W lutym 1943 r. wysunął propozycję powołania Związku Patriotów Polskich (ZPP) i jak najszybszego uruchomienia jego organu prasowego, „Wolnej Polski”. Tym samym dał do zrozumienia rządowi polskiemu w Londynie, że na terytorium Związku Radzieckiego znajdują się siły polityczne, które wesprą działania sił lewicowych w kraju, zwłaszcza istniejącej od roku Polskiej Partii Robotniczej (PPR). Z chwilą zerwania stosunków z rządem polskim na uchodźstwie Stalin polecił formować polskie jednostki wojskowe podporządkowane teoretycznie nieistniejącemu jeszcze ZPP, a faktycznie – Naczelnemu Dowództwu Armii Czerwonej. Decyzja Stalina miała kilka przyczyn czy też celów. Po pierwsze, wyrażając zgodę na formowanie polskich jednostek (co prawda nie pod auspicjami rządu polskiego), zamierzał dać Polakom moralną satysfakcję, a przede wszystkim wytrącić argumenty z ręki zachodnim sojusznikom, monitującym go bądź o formowanie dalszych jednostek, bądź o zezwolenie na pobór wśród ludności polskiej do znajdującego się poza granicami ZSRR Wojska Polskiego. Po drugie, i to jest najistotniejsze, Stalin zakładał, że na terytorium Polski pierwsza wejdzie Armia Czerwona. Wówczas miałby pod ręką nie tylko organizację społeczno-polityczną w postaci Związku Patriotów Polskich, ale przede wszystkim polskie jednostki, służące mu również do podejmowania decyzji w sprawie dalszych losów Polski i jej politycznego kształtu. Wojsko to miało stanowić zbrojne ramię przyszłego prosowieckiego rządu. Po trzecie, hipotetycznie można założyć, że Stalin chciał dać rządowi polskiemu w Londynie ostatnią (raczej teoretyczną) szansę zrewidowania swojej polityki wschodniej, włącznie z rekonstrukcją rządu i akceptacją aneksji polskich Kresów Wschodnich. Powołując Wojsko Polskie bez zgody polskiego rządu, Stalin także doskonale zdawał sobie sprawę z tego, że w połowie 1943 r. na terytorium ZSRR liczba polskich oficerów była znikoma i dlatego przy tworzeniu jednostek polskich nieodzowna będzie sowiecka „pomoc” kadrowa. Dawało mu to dodatkową gwarancję realizacji zadań przez to wojsko według jego opcji politycznych. Zatem cele i motywy powołania w 1943 r. polskiego wojska na terenach Związku Radzieckiego i jego dalszy rozwój już na ziemiach polskich były dosyć przejrzyste. Oprócz realizacji zadań bojowych w ramach sowieckich armii i frontów miało ono służyć przede wszystkim realizacji wielkomocarstwowych i ideologicznych celów Stalina oraz podporządkowanych mu polskich komunistów. Czy byli tego świadomi Polacy rozsiani po olbrzymim terytorium Związku Sowieckiego w wyniku masowych deportacji i aresztowań lat 1939-1941? Na pewno zamysły te mogły być w jakimś stopniu znane ludziom z kierownictwa ZPP czy powołanego później Centralnego Biura Komunistów Polskich (CBKP). Natomiast dla pozostałych Polaków (po wyprowadzeniu armii gen. Andersa, po likwidacji placówek polskiej ambasady, po wprowadzanej z całą bezwzględnością przez NKWD „paszportyzacji”), mimo wielu wątpliwości i wciąż żywej nieufności czy nawet wrogości wobec władzy sowieckiej, była to jedyna szansa na wyrwanie się z posiołków Kazachstanu i z Syberii, na ocalenie od śmierci, która codziennie zaglądała im w oczy. Nieco inaczej wyglądał rozwój Wojska Polskiego po przekroczeniu przez Armię Czerwoną i Armię Polską Bugu w lipcu 1944 r. Rozpoczęły działalność sformowany w Moskwie lewicowy Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego (PKWN) o uprawnieniach rządu i powołana pół roku wcześniej w Warszawie przez PPR Krajowa Rada Narodowa (KRN) – namiastka parlamentu. Oba ośrodki władzy wspierane

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2003, 41/2003

Kategorie: Historia