Czyli dlaczego warto jeść warzywa i owoce sezonowe Właściwą dietą można wyleczyć 70% chorób. Główną odpowiedzialność za leczenie oraz utrzymanie dobrego stanu zdrowia ponosi pacjent – uważa Krzysztof Romanowski, lekarz tradycyjnej medycyny chińskiej. Romanowski od lat leczy ludzi, zmieniając im jadłospis. Bo w dalekowschodniej medycynie stawia się na zapobieganie: naukę tego, co nam służy, i tego, co nas niszczy. Chińskie powiedzenie mówi, że lekarzowi trzeba płacić, póki pacjent jest zdrowy. Jeżeli zachoruje, trzeba zmienić lekarza. Także według WHO podstawą zdrowia jest dieta. Około 40-50% diety powinny stanowić kasze i pieczywo z pełnego zboża, 30-40% warzywa, a 10-20% mleko, mięso, jaja, orzechy i pestki. – Nauka ma dziś już bardzo mocne dowody na to, że wysokie spożycie warzyw i owoców (powyżej 400 g na osobę dziennie) znacznie zmniejsza ryzyko zachorowania na nowotwory złośliwe i choroby sercowo-naczyniowe, a także wiele innych chorób przewlekłych, takich jak nadciśnienie tętnicze, cukrzyca i otyłość – wyjaśnia prof. Mirosław Jarosz, ekspert w dziedzinie żywienia i leczenia chorób przewodu pokarmowego. – Według aktualnych poglądów naukowych nieprawidłowa dieta (zwłaszcza wysokie spożycie tłuszczów nasyconych i cukrów prostych) oraz nadwaga aż w 30-70% odpowiadają za powstawanie nowotworów, w zależności od ich rodzaju. Warto o tym ciągle przypominać, bo nowotwory są już drugą, po chorobach układu krążenia, najważniejszą przyczyną umieralności w Polsce – mówi prof. Jarosz. Wiadomo, że najzdrowsze są warzywa i owoce sezonowe, czyli takie, które rosną lokalnie, w naturalnych warunkach. Zbiera się je, gdy są już dojrzałe, i nie ma potrzeby przechowywać ich tygodniami. Nie muszą też być konserwowane środkami chemicznymi, by przetrwać długą podróż. Żeby mieć pewność, że kupujemy nieimportowane produkty, warto wybrać się na targ, zamiast do supermarketu. Zdarza się, że nawet w szczycie sezonu na sklepowych półkach zalegają hiszpańskie truskawki. Po które sezonowe owoce i warzywa najlepiej sięgnąć w czerwcu? Polskie superowoce Królową czerwca jest truskawka. – Porcja 100 g truskawek zawiera oprócz witaminy C sporo witamin z grupy B, a także niewielkie ilości witaminy A i E oraz mikroelementy – chroniące przed anemią żelazo, wzmacniające kości wapń i fosfor. Karoten, czyli prowitamina A, bierze udział w procesie widzenia oraz ma wpływ na prawidłowy wzrost dzieci i młodzieży – wyjaśnia prof. Zygmunt Zdrojewicz z Uniwersytetu Medycznego im. Piastów Śląskich we Wrocławiu. – Truskawki idealnie nadają się do oczyszczenia organizmu po zimie. Poprawiają apetyt, gaszą pragnienie, leczą ból gardła i chrypkę. Przynoszą ulgę w zaburzeniach układu moczowego i polepszają trawienie – w takich przypadkach powinno się je jeść przed posiłkiem. Zawarte w truskawkach pektyny pobudzają pracę jelit, a kwasy organiczne przyśpieszają przemianę materii. Korzystnie wpływają na pracę śledziony i trzustki. Błonnik pokarmowy dodatkowo wspiera perystaltykę jelit, przez co zapobiega rozwojowi raka jelita grubego i odbytnicy. Za zaskakujący można uznać fakt, że truskawki mogą wybielić zęby i zapobiec osadzaniu się kamienia nazębnego. Zwolennicy tej teorii nacierają przekrojoną truskawką zęby i dziąsła, pozostawiają na 45 minut, a następnie spłukują ciepłą wodą. Jeśli nie chcemy eksperymentować, powinien ucieszyć nas fakt, że samo jedzenie tych owoców wspomoże nasz organizm w walce z zapaleniami jamy ustnej ze względu na ich działanie oczyszczające i regeneracyjne. Zawartość zaledwie 33 kcal na 100 g sprawia, że nawet osoby dbające o sylwetkę mogą je jadać niemal bezkarnie – uważa prof. Zdrojewicz. Podobnie niskokaloryczne są czereśnie i wiśnie. Zawierają tylko 50-60 kcal na 100 g. Są bogatym źródłem antyoksydantów, przede wszystkim flawonoli i antocyjanów, którym zawdzięczają głęboki czerwony kolor. „Badanie na aż 98 469 osobach w starszym wieku wykazało, że długofalowe wysokie spożycie antocyjanów wiąże się ze zmniejszeniem ryzyka wystąpienia choroby wieńcowej o 21% i zmniejszeniem ryzyka zgonu z powodu sercowo-naczyniowego o 14% w porównaniu z grupą spożywającą małą ilość tych związków” – wyjaśnia na portalu dietetycy.org.pl Karolina Wzorek, dietetyk kliniczny. – Ciekawostką jest fakt, że czereśnie zawierają znaczne ilości melatoniny. Ich częste spożycie może zatem naturalnie wspomóc organizm w przypadku zaburzeń snu”. Wiśnie i czereśnie mają też dużo potasu, beta-karotenu, witaminy C i E oraz witamin