Alarmowa gotowość wojska Gen. Piotr Makarewicz w wywiadzie „Armia jednorazowego użytku?” (PRZEGLĄD nr 33) skupia się na najważniejszych zmianach w naszych siłach zbrojnych. Nie mówi więc o mniejszej wagi pomysłach min. Klicha, np. o likwidacji stołówek żołnierskich czy pralni wojskowych. Ani o wyprowadzaniu jednostek z małych miejscowości do dużych miast. A łączy się to z zagadnieniem gotowości i sprawności wojska. Gdy w latach 60. przebywałem w Krośnie Odrzańskim, kadra zawodowa musiała stawić się w jednostce w ciągu maksymalnie 40 minut od chwili ogłoszenia alarmu. A jednostka miała 60 minut na opuszczenie koszar z całym sprzętem! Alarmy dla kadry odbywały się przynajmniej raz w miesiącu, alarm z opuszczeniem koszar bywał zaś przynajmniej raz w roku. Ciekaw jestem, jakie teraz – po „reformach” min. Klicha i jemu podobnych – są normy czasowe alarmów, szczególnie w dużych miastach. Czy w ogóle robi się takie sprawdziany? Wątpię, ponieważ od wielu lat nie widziałem na drodze kolumny wojskowej ani wojskowego eszelonu. Liwski O jeden kadr wcześniej W 37. numerze PRZEGLĄDU na s. 61 zostało zamieszczone zdjęcie podpisane: „Nec Hercules contra plures, czyli i Herkules cielę, kiedy wrogów wiele – izraelski żołnierz zaatakowany przez Palestyńczyków podczas demonstracji przeciwko budowie żydowskiej osady w pobliżu Ramallah”. Podpis sugeruje, że żołnierz został zaatakowany przez Palestyńczyków, że to oni byli agresorami. Rzeczywiście, do zdarzenia doszło w czasie demonstracji Palestyńczyków protestujących przeciwko konfiskacie ziemi pod rozbudowę izraelskiego osiedla. Ale to nie jest pełna historia tego zdjęcia. Kilka chwil wcześniej ten sam izraelski żołnierz prowadził przed sobą 11-letniego palestyńskiego chłopca z ręką na temblaku, założył mu tzw. hak, przykładał broń do skroni. Dziecko było przerażone, płakało, gdy izraelski żołnierz, trzymając je za kark, przyłożył jego głowę do kamienia. W tym momencie z wioski nadbiegły kobiety i dzieci, rodzina chłopca. Próbowały odciągnąć żołnierza i uratować 11-latka – i właśnie wtedy zrobiono to zdjęcie. Nie zaprzeczam, że chłopak mógł brać udział w demonstracji, mógł rzucać kamieniami w żołnierzy, ale przecież to dziecko. Czy taka powinna być dla niego kara – przyłożony do głowy karabin, groźba śmierci? Czy aż takie zagrożenie stanowiło 11-letnie dziecko dla uzbrojonego po zęby, wyszkolonego żołnierza? Katarzyna Suchecka Fałszywe mity o AK To, co mówi prof. Tadeusz Krzymowski w rozmowie „Fałszywe mity z generałem w tle” (PRZEGLĄD nr 37), całkowicie zgadza się z tym, co wielokrotnie słyszałem od mojego ojca, podporucznika AK, partyzanta oddziałów „Błyskawica” i „Burza” z Okręgu Łódzkiego AK, ostatniego adiutanta dowódcy 25. partyzanckiego pułku piechoty AK, kawalera Virtuti Militari, Krzyża Walecznych, Krzyża Zasługi z Mieczami, który jeszcze kilka miesięcy „po wybuchu niepodległości” siłą zwalczał nowe władze. Jego również nie dotknęły poważniejsze represje. Skończył studia, zrobił doktorat, pełnił dyrektorskie funkcje, wykładał na wyższej uczelni. Tomasz Rogowski IMKA zagrożona Tomasz Miłkowski w 36. numerze PRZEGLĄDU alarmuje, że 5 grudnia może być ostatnim dniem działalności teatru IMKA Tomasza Karolaka. A może po prostu nie trzeba było obrażać Polaków? Oto publiczna wypowiedź partnerki p. Karolaka na temat przyczyn problemów teatru: „W kraju, gdzie buraczana hołota słucha disco polo i ogląda żonę rolnika, żłopiąc piwsko, nic na poziomie zrobić nie można! Elitę wymordowali i zostało to coś, co tam się wielce rozpisuje na portalach równych poziomem obecnej inteligencji tego narodu (w większości niestety)”. Ewa, Wrocław Kolej na ślepym torze Karol Trammer w rozmowie „Kolej na ślepym torze” (PRZEGLĄD nr 33) słusznie zauważa, że decyzję o oszczędnościach przez likwidację połączeń kolejowych podjęto w oderwaniu od potrzeb obywateli. Przecież większość dróg czy miejskich ulic jest trwale nierentowna, ale buduje się je i naprawia, bo są potrzebne. Naprawdę nie da się traktować tak samo kolei? Andrzej Gutorski Wypowiedzi pochodzą z fanpage’u PRZEGLĄDU Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint