Pod świątecznym dywanem Całkowicie zgadzam się z diagnozą postawioną przez red. Domańskiego w komentarzu „Pod świątecznym dywanem” (PRZEGLĄD nr 51). Dzisiejsza sytuacja przypomina nagonkę i nienawiść podsycaną przez prawicowe media w II RP, co doprowadziło do zabójstwa prezydenta Gabriela Narutowicza. Zabawne, że PiS tak bardzo hołubi marszałka Piłsudskiego, a przecież był to socjalista. Gdyby wstał z grobu, pozamykałby Kaczyńskiego i jego wyznawców. Ci ludzie są co najmniej zagubieni, ale także skrajnie zakłamani. Małgorzata Wandasiewicz • Piłsudski wysiadł z „czerwonego tramwaju” na długo przed nastaniem II RP. Nie bez powodu Roman Dmowski określał go mianem „socjalisty szlachetnego”. Nawet zgoda endecji na oddanie władzy Ziukowi wynikała z faktu, że widziano w nim człowieka, który mógł zapobiec potencjalnemu buntowi klas wyzyskiwanych. Paweł Kotras Morderstwo jest morderstwem Wygląda na to, że dziś zabijanie poparte prawicową ideologią przestaje być zwykłym morderstwem, a staje się bohaterstwem. Świadczą o tym starania o uwolnienie Janusza Walusia. Ruchy narodowe i ugrupowania prawicowe usilnie przekonują, że morderca jest w więzieniu, bo jego ofiarą był „bohater współrządzących RPA komunistów”. Trudno od takich ludzi oczekiwać logiki czy przyzwoitości – człowiek myślący powiedziałby raczej, że morderca jest w więzieniu, bo jest mordercą. Biały Europejczyk przyjechał do czarnej Afryki i zamordował czarnego tubylca. Gdyby czarny Afrykańczyk przyjechał do białej Europy, do Polski, i zamordował tu białego Europejczyka, Polaka, nasi współcześni „niezłomni” mieliby używanie. Zadymy, bójki, awantury z policją murowane. Może drodzy narodowcy, biorąc przykład z niezłomności „wyklętych”, wybiorą się do Kapsztadu lub Pretorii i zorganizują tam porządną manifestację na rzecz uwolnienia Janusza Walusia? Michał Czarnowski Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint