Listy od czytelników nr 35/2024

Listy od czytelników nr 35/2024

Gra Stalina

Stalin w naszej świadomości to najgorsze zło, ale czy tak faktycznie było? Powstanie na Słowacji to nie nasza historia, lecz powstanie warszawskie – tak. Nasza zguba narodowa. Powstanie upadło, bo upaść musiało, więc lepiej winę zrzucić na Stalina. Nie udzielił pomocy, był bierny, jak pisze autor. Czy jednak tak było? Wiele faktów z tego okresu znamy, ale i dopiero poznajemy. Armia Czerwona i Wojsko Polskie szły na Warszawę, ale jeszcze w lipcu, przed wybuchem powstania, na odcinku Legionowo-Radzymin-Wołomin doszło do ostrego starcia Armii Czerwonej i Wojska Polskiego z jednostkami niemieckimi. Dla Armii Czerwonej i Wojska Polskiego to nie była porażka, lecz klęska. Zniszczonych zostało ok. 300 czołgów, wiele sprzętu było uszkodzonego, a wielu żołnierzy zginęło. Dowództwo wiedziało już, że teren Warszawy jest bardzo mocno obsadzony – szkoda, że dowództwo powstania nie wzięło tego pod uwagę. Wojsko Polskie też udzieliło pomocy, a w walkach zginęło ponad 2 tys. żołnierzy. Skoro przyszli na pomoc Warszawie ze wschodu, to lepiej o nich zapomnieć. Stalin winny.
Andrzej Kościański

Ustawa o wychowaniu w patriotyzmie i przeciwdziałaniu rewolucjom

Każda władza w Polsce rozpoczynała rządy od zmian podstaw programowych według swojej idée fixe. Teraz też, bo tak naprawdę po ośmiu latach katowania uczniów Zalewską czy Czarnkiem trzeba było to zmienić. Niepokoją mnie natomiast idiotyzmy wypowiadane przez ministra od wojny, Władysława Kosiniaka-Kamysza, który, zamiast leczyć dzieci, wziął się do politykowania, choć w tej dziedzinie jest prawdziwym neptkiem.

Panie premierze, niech pan natychmiast odwoła tego szkodnika z funkcji wicepremiera, a przede wszystkim ze stanowiska ministra obrony narodowej. Ten gość nie ma pojęcia o wojsku – to raz, a dwa – w wojsku nadal prym wiodą pisowscy nominaci, którzy torpedują wszelkie zmiany.
Tadeusz Supernak

Patriotyzmu nie uczy się w szkole, patriotyzm wynosi się z domu. Postępowanie rodziców jest całą nauką od kołyski do dorosłości.
Wojciech Janiak

W szkole uczniowie powinni się uczyć przede wszystkim myślenia, a nie życiorysów ulubionych przez polityków bohaterów narodowych. Zawiodła mnie reforma edukacyjna, bo poszła w złym kierunku: wybór lektur, pożądanych treści historycznych itp. Gdzie metodyka, dydaktyka lub relacje nauczyciel-uczeń?
Zofia Dysarz-Miziołek

Sprawiedliwość

Dobrze, że prof. Andrzej Szahaj podkreśla znaczenie i wartość używanych słów, co musi być poparte praktyką. Jestem ciekawa, w czym upatruje niesprawiedliwość poprzedniego systemu politycznego. To pomogłoby ustalić przyczyny i łatwość jego obalenia. Sama wiara w dobroczynność i dobroduszność „skapywaczy” (tu konieczny system podatkowy) nie zastąpi codziennej pracy organicznej, pracy u podstaw. Ten niezwykły i oryginalny prąd umysłowy musi być wsparty przez ruch społeczny – takiej predylekcji nie wykazuje chyba Nowa Lewica.
Dorota Kaczmarek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2024, 35/2024

Kategorie: Aktualne, Od czytelników