Dlaczego tak jest Dlaczego tak jest, że na prawie połowie Polaków nie robią wrażenia tysiące faktów kompromitujących polityków prawicy, zastanawia się we wstępniaku w nr. 45 redaktor naczelny. Nasuwa mi się kilka refleksji. Czy kilkukrotne odrzucenie przez wyborców partii i polityków liberalnych nie sugeruje, że znaczna część Polaków nie chce dopuścić do władzy osób, które – pod różnymi nazwami, w tym tzw. Lewicy – będą realizować liberalne programy? Przecież decyzje i działania partii liberalnych zdecydowanie pogorszyły sytuację osób biedniejszych, gorzej wykształconych, z mniejszych miejscowości. To nie kto inny, ale liberałowie jedną decyzją stworzyli parę milionów bezrobotnych, pozbawionych możliwości zatrudnienia. Czy to nie liberałowie w imię wąsko rozumianej efektywności ekonomicznej wszystkiego zlikwidowali prawie jedną trzecią linii kolejowych i praktycznie całą komunikację lokalną, co odcięło wielkie rzesze pracujących i bezrobotnych od możliwości zatrudnienia? Czy to nie liberałowie sprywatyzowali i skomercjalizowali podmioty zajmujące się opieką zdrowotną? Z powodu tych zmian to nie stan zdrowia obywateli, ale – zgodnie z prawem – zysk podmiotu jest jego najwyższym celem, a opieka zdrowotna dostępna dla osób o niższych dochodach drastycznie się pogorszyła. Pierwszym przykładem jest symboliczny zakres świadczeń stomatologicznych gwarantowanych w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Czy to nie liberałowie poniżali i poniżają osoby, które nie zyskały na transformacji, traktując je jako pasożyty? Jednocześnie to liberałowie wspierali politykę taniej siły roboczej i elastycznego zatrudnienia. Wydaje się więc racjonalne, że obywatele o niższych dochodach, gorzej wykształceni, mieszkający na prowincji, szczególnie w biedniejszych regionach kraju, wspierają Zjednoczoną Prawicę. PiS wprawdzie oszukuje i podejmuje wręcz przestępcze działania w wielu obszarach, ale nie poniża ludzi biedniejszych. PiS oczywiście „kupiło wyborców”, ale jednocześnie wyciągnęło wielkie rzesze ze skrajnej nędzy. Tak więc to nie urok PiS przyciąga wyborców. To obawa przed działaniami liberałów i sprzeciw wobec bycia obrażanym przez nich jest barierą przed głosowaniem na Komitet Obywatelski (co w nim obywatelskiego?) czy też tzw. Lewicę. Andrzej Tomasik Targowica. Kto patriota, kto zdrajca? Mam takiego jednego narodowca, konfederata, w robocie. Krzyczy: „Polska dla Polaków!”, „Precz z brudasami!” itd. Mówię mu: „Weź pałę, idź na dzielnicę Romów czy innych nacji i powiedz im wyp…”. „Nie, tak to nie”, odpowiada. Niech inni to załatwią. Dariusz Pilip Żeby autorzy tych wszystkich doktryn mieli pojęcie o tym, że zwyczajni, czyli normalni, Polacy mają w głębokim poważaniu ich samych razem z ich teoriami i zapatrywaniami… Krzysztof Hebracki Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint