Łubu dubu – prezes klubu Legia

Łubu dubu – prezes klubu Legia

Legia Warszawa to taki klub, który lubi mieć pod górkę. Kiedy za czasów trenera Urbana zaczęły się wyniki, to żeby nie było za dobrze, klub dostał nowego prezesa. Oryginała z takim parciem na szkło, że celebrytki odpadają. Nawet Kasia Cichopek. Bogusław Leśnodorski wkrótce pokazał, że słowa u niego fruwają szybko i bliskie są żargonowi z kibolskiej „żylety”. Pytany w marcu o ewentualny brak mistrzostwa Polski Leśnodorski mówił: „Słabo by było, chujowo nawet, ale się nie boję”. Od razu też przebił Bareję: „Jako prezes tego klubu myślę sobie: kurwa, co jest?”. No właśnie też sobie myślimy, że coś tu nie tak. Wiemy już z setek wywiadów, że Leśnodorski jest ho, ho, a nawet ho, ho, ho! Że Legia nie ma prawa z nikim przegrać dwumeczu, bo (…)? Wiemy, gdzie Leśnodorski podróżuje (po całym świecie) i jakie to będzie miało znaczenie dla klubu. Oczywiście OGROMNE. Chyba tylko niewiele mniejsze od ego prezesa. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 20/2013, 2013

Kategorie: Przebłyski