Do osiągnięcia czegoś w życiu nie trzeba koniecznie rąk, trzeba serca Najczęściej zachwycamy się młodym, zdrowym, pięknym i bogatym, który dodatkowo nieźle sobie radzi w tańcu towarzyskim. Rzadziej potrafi wzbudzić podziw ktoś, komu zdrowia zabrakło, a mimo to radzi sobie (nie tylko w tańcu) lepiej niż dziesięciu pięknych i bogatych razem wziętych. Człowiek pokonujący materialne i duchowe bariery ma jednak tę przewagę, że jest dla wszystkich słabszych i niepełnosprawnych przykładem i nadzieją, że sukces i szczęście są do osiągnięcia. Od pięciu lat Stowarzyszenie Przyjaciół Integracji i magazyn „Integracja” organizują konkurs „Człowiek bez barier”. Ma on wyłonić osoby, które mimo niepełnosprawności odnoszą niekłamane sukcesy np. w biznesie, sztuce, sporcie, wdziałalności społecznej, naukowej lub kulturalnej. – Ideą konkursu jest przedstawienie dowodu, że niepełnosprawność nie musi oznaczać bierności, wycofania z życia społecznego ani zawodowego – mówi Piotr Pawłowski, prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Integracji. Gdy spojrzy się na biografie tegorocznych laureatów konkursu i zwycięzców z lat ubiegłych, widać wyraźnie, jak ważną sprawą jest dobry, budujący przykład. Co roku przybywa zgłoszeń kandydatów, a wymiar ich osiągnięć jest coraz bardziej przekonujący. – To nie telewizyjny show – powiedział Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich, który jest merytorycznym patronem konkursu. – To jest fragment trudnej, ale ważnej i pięknej polskiej rzeczywistości. W tym roku do zaszczytnego tytułu zgłoszono aż 42 kandydatów i jest to kolejny rekord. – Ci ludzie już dawno nie mają żadnych barier – stwierdził Piotr Pawłowski – tyle że dotąd nie wiedzieliśmy o ich sukcesach. Ogromny podziw wyraziła też przybyła na uroczystą galę małżonka prezydenta RP, Maria Kaczyńska, która objęła tę szlachetną inicjatywę patronatem honorowym. – Organizatorzy i zwycięzcy w konkursie uczą postaw tolerancyjnych. Doceniam determinację i silną wolę. Tytuł i statuetka „Człowieka bez barier” powinna zachęcić innych do pokonywania przeszkód, których nie powinno być – powiedziała podczas wręczania nagród. Tegoroczną, piątą edycję konkursu z uwagi na jej jubileuszowy charakter wzbogaciły dodatkowe decyzje. Rzecznik praw obywatelskich ufundował nagrodę dla Radosława Pytelewskiego, laureata konkursowego wyróżnienia. Radek chory na wrodzoną encefalopatię zajmuje się malarstwem i ma w tej dziedzinie poważne osiągnięcia. Dr Kochanowski zafundował mu udział w profesjonalnym plenerze malarskim. W tym roku po raz pierwszy przyznano także wyróżnienie specjalne dla obywatelki obcego państwa zasłużonej dla Polski i Polaków. Otrzymała je Jane Cordell, pierwsza sekretarz ambasady Wielkiej Brytanii w Warszawie, która choć jest osobą niesłyszącą, zajmuje się w brytyjskiej placówce dyplomatycznej m.in. polityką zagraniczną, sprawami bezpieczeństwa, prawami człowieka i sprawami wewnętrznymi naszego kraju. Mimo barier, jakie musi pokonywać w komunikowaniu się z innymi, nauczyła się języka polskiego i swobodnie się nim posługuje. Wyróżnienia w tegorocznej edycji otrzymały jeszcze trzy wspaniałe osoby: Waldemar Cichoń, niewidomy rzeźbiarz z akademickim tytułem doktora, pracujący w drewnie, kamieniu, ceramice i brązie, Bogdan Dąsal, poruszający się na wózku inwalidzkim absolwent dwóch wyższych uczelni, który jest pełnomocnikiem prezydenta miasta Krakowa ds. osób niepełnosprawnych i m.in. założycielem Małopolskiego Sejmiku Organizacji Osób Niepełnosprawnych, oraz nauczycielka języka angielskiego w szkole podstawowej i zarazem studentka Wyższej Szkoły Zarządzania, Anna Krupa, która od urodzenia nie ma rąk i wszystkie czynności wykonuje nogami. Anna Krupa nie przyjechała na uroczystą galę, bo do jej obowiązków doszedł w tych dniach jeszcze jeden – została szczęśliwą matką. W dźwiękowym posłaniu do uczestników gali powiedziała: – Do osiągnięcia czegoś w życiu nie trzeba koniecznie rąk, trzeba serca. Warto wreszcie powiedzieć o nagrodzie głównej w konkursie „Człowiek bez barier”. Otrzymała ją prof. dr hab. Ewa Nowicka-Rusek, antropolog z Uniwersytetu Warszawskiego, która choć jest osobą niewidzącą, zdobyła poważną pozycję w świecie naukowym, organizuje nawet badania terenowe np. wśród Indian i rdzennych narodów Syberii, napisała też podręcznik antropologii „Świat człowieka – świat kultury”. „Gorąco zachęcam do poznania ludzi bez barier – napisała w przedmowie do okolicznościowego albumu, przedstawiającego laureatów dotychczasowych konkursów, Maria Kaczyńska. – Myślę, że możemy się od nich wiele nauczyć”. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Bronisław Tumiłowicz