Malbork solidarny z Ukrainą Już w niedzielę, 27 lutego, ruszył w mieście główny punkt zbiórki w Muzeum Miasta Malborka przy ulicy Kościuszki. – W sobotę, trzy dni po rozpoczęciu wojny w Ukrainie, zgłosiliśmy do burmistrza pomysł utworzenia punktu pomocowego – mówi Marta Wróblewska z działu promocji miasta. – Nie spodziewaliśmy się tak dużego odzewu społecznego. Pierwszego dnia nasz punkt dosłownie zalała fala ludzi, szacujemy, że przyszło nawet 500 osób, w ciągu tygodnia przychodzi trochę mniej darczyńców, ok. 150 osób dziennie. Zbieramy wszystko, od żywności długoterminowej i artykułów medycznych po odzież termiczną i militarną dla ukraińskiej obrony terytorialnej. Codziennie aktualizujemy listę potrzeb dostępną na stronie miasta. Ludzie pięknie się dzielą. Starszy pan, który przyniósł śpiwór, tłumaczył, że w tym wieku biwakować raczej nie będzie, inna kobieta przyniosła cztery konserwy, mówiąc, że tylko tyle ma. Odwiedzający nas Ukraińcy mają skromne potrzeby. Rodzina z dwoma synami wzięła tylko parę butów i kurtkę, chłopcy nie chcieli nawet czekolady. Pani, która przyjechała do córki, wzięła żel i szampon. Tłumaczyła, że więcej jej nie potrzeba, że ludziom w jej ojczyźnie objętej wojną nasza pomoc bardziej się przyda. Potem przyniosła nam gołąbki, żeby okazać wdzięczność. Punkt jest czynny w dni robocze od godz. 8 do 19, a w soboty i niedziele od 11 do 17. Podczas naszej rozmowy bez przerwy dzwonią telefony, świszczy taśma, którą wolontariusze oklejają paczki. Właśnie ma przyjechać pociągiem kolejna kobieta z Ukrainy, trwa więc załatwianie dla niej noclegu. Pierwsze transporty do Ukrainy z magazynu w muzeum wysłano już 2 i 5 marca. Po dary przyjeżdża samochód z Lublina. Marta Wróblewska jest w ciągłym kontakcie z innymi punktami pomocowymi i różnymi oddolnymi inicjatywami, które w mieście i powiecie wyrastają jak grzyby po deszczu. W Klubie 22. Bazy Lotnictwa Taktycznego artykuły papiernicze i kredki dla ukraińskich dzieci zbiera Aneta Ciok. W akcję pomocową włączone są praktycznie wszystkie malborskie szkoły, w tym filia Wyższej Szkoły Gospodarki i mieszczący się w jej budynku Dom Dziennego Pobytu Petunia, oraz parafie. W parafii w dzielnicy Piaski znalazło dach nad głową kilkudziesięciu uchodźców. – Malborskie firmy zadeklarowały sfinansowanie wyprawki szkolnej dla dzieci, współpracujemy także z firmą Sim-Med z Wejherowa w sprawie transportów medycznych – opowiada Marta Wróblewska. – W naszym punkcie pracują również jako wolontariusze ratownicy medyczni, którzy sprawdzają podarowane leki. Pospolite ruszenie – Choć od 28 lutego sala kominkowa naszego lokalu, kojarząca się zazwyczaj ze śmiechem i zabawą, wygląda inaczej, to wzruszenie odbiera mi głos i trudno powiedzieć coś bardziej wyszukanego poza „Dziękujemy”. Nasza zbiórka obejmuje wszystkie przedmioty, które pozwolą Ukraińcom z obrony terytorialnej na funkcjonowanie w trudnych warunkach w terenie. Dary napływają bez przerwy, odbieram telefony od strażaków, wojskowych i zwykłych mieszkańców. Trwa prawdziwe pospolite ruszenie, ludzie przychodzą pojedynczo albo wspólnie ze znajomymi robią jedną dużą paczkę. Staramy się to jakoś uporządkować. Wsłuchujemy się też w sygnały płynące z Ukrainy, np. najbardziej brakuje tam teraz hełmów i kamizelek kuloodpornych, środków opatrunkowych – mówi prowadząca zbiórkę w Spiżarni Malborskiej Patrycja Zachara-Diachenko, której mąż pochodzi z miasta Dniepr we wschodniej Ukrainie. W Polsce mieszka już ponad 20 lat. Punkty zbiórki żywności i leków znajdują się w wielu miejscowościach powiatu malborskiego. Strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Miłoradzu postanowili przekazać ukraińskim strażakom agregat prądotwórczy, pompę pływającą, rozdzielacz, prądownice, ubrania taktyczne, hełmy, buty itp. – informuje druh Grzegorz Sobczyk. Pomocy udzieliły też OSP z Lichnów i Starego Pola. Z kolei Fundacja Nadzieja II z Nowego Stawu zbiera pieniądze, do 3 marca zebrano już 23 tys. zł. Środki mają być wykorzystane na terenie powiatu. Niepubliczne przedszkole Bratek w Malborku proponuje pomoc ukraińskim dzieciom. W kawiarni Carte D’Or w malborskiej galerii Dekada zbiórkę prowadzi jej właścicielka Anna Maszkowska. Wraz z przyjaciółmi z Ukrainy znalazła busy, które zawiozą dary w głąb Ukrainy, zbierane są np. artykuły medyczne, kamizelki kuloodporne, powerbanki, baterie itp. W pomoc włączyli się
Tagi:
22. Baza Lotnictwa Taktycznego, aktywiści, Aneta Ciok, Anna Maszkowska, Centrum Aktywnego Wypoczynku, Dniepr, Dom Dziennego Pobytu Petunia, działacze społeczni, galeria Dekada (Malbork), Lublin, Malbork, Marta Wróblewska, Mazury, Muzeum Miasta Malborka, Patrycja Zachara-Diachenko, pomoc humanitarna, powiat malborski, Sim-Med, Solidarni z Ukrainą, społeczeństwo, Stanisław Chabel, Sztumskim Centrum Kultury, Ukraina, Warmia, Warmińsko-Mazurskie, Wejherowo, wojna w Ukrainie, wolontariusze, Wołyń