Malarstwo Hermana

Malarstwo Hermana

Przedmioty i zwykłe, codzienne czynności. Dla Wojciecha Hermana to źródło niewy­czerpanej inspiracji. W Starej Kordegar­dzie w warszawskich Łazienkach na wer­nisażu wystawy zatytułowanej po prostu „Ma­larstwo” goście podziwiali obrazy artysty uło­żone w takich właśnie dwóch cyklach tema­tycznych. Wojciech Herman obronił dyplom w 1979 r. w krakowskiej ASE Od tego czasu prezentował swoje obrazy na wielu wystawach indywidualnych, m.in. w krakowskich i warszawskich galeriach. Ar­tysta, jak sam mówi, stara się w tych zwyczajnych scenkach odnaleźć coś niezwykłego. Posługuje się przy tym wielorakimi środkami wyrazu. Jednak nie użyte środki decydują w tym przy­padku o rozpoznawalnym stylu, ale ich nastrój oddający sposób, w jaki artysta przygląda się przedmiotom czy człowiekowi. W przypadku martwej natury jest to pewien rodzaj zadumy, a w portretach ludzi – czułość i specyficzne po­czucie humoru, które czytelnicy „Przeglądu” znają zapewne z naszych łamów. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 15/2003, 2003

Kategorie: Kultura