Żaden polski polityk nie budzi takiego lęku w Jarosławie Kaczyńskim, Mateuszu Morawieckim i Zbigniewie Ziobrze Przez lata był jednym z nich. Ma głęboką wiedzę o kulisach działania Prawa i Sprawiedliwości. Wie, kto z kim trzyma i przeciw komu. Wielu wpływowych polityków PiS jest przekonanych, że jako były szef Krajowej Administracji Skarbowej orientuje się, którzy prominentni działacze partii rządzącej kręcili lody albo pomagali je kręcić. Ma silną motywację, odpowiednie środki i ludzi. Stoi na czele instytucji, której zadaniem jest kontrola władzy. Marian Banaś, prezes Najwyższej Izby Kontroli, postawił sobie za cel konsekwentne pokazywanie Polakom zorganizowanego złodziejstwa, zalegalizowanej korupcji i kolesiostwa, które rozkwitły pod rządami jego dawnych kolegów. Żaden polski polityk, nawet Donald Tusk, nie budzi takiego lęku w Jarosławie Kaczyńskim, Mateuszu Morawieckim i Zbigniewie Ziobrze. Bat na Morawieckiego to wyniki kontroli tzw. wyborów kopertowych. Inspektorzy NIK precyzyjnie opisali, na czym polegało łamanie prawa przez najwyższych przedstawicieli władzy. W ślad za tym do prokuratury poszły zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez premiera Mateusza Morawieckiego, szefa KPRM Michała Dworczyka, ministra aktywów państwowych Jacka Sasina, ministra spraw wewnętrznych i administracji Mariusza Kamińskiego oraz władze Poczty Polskiej i Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. I choć prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania, dla wszystkich było jasne, że gdy PiS straci władzę, doniesienia te zostaną podjęte i wnikliwie zbadane. Premier Morawiecki wie, że na względy Najwyższej Izby Kontroli liczyć nie może. Jego problemy są jednak niczym wobec tego, co już spotkało i jeszcze czeka Zbigniewa Ziobrę. Ministerstwo Sprawiedliwości od stycznia 2020 r. do dziś było kontrolowane co najmniej osiem razy. A informacje płynące z NIK nie są laurkami. Najświeższe, z 23 września, mówią o wynikach kontroli korzystania z wyłączeń stosowania prawa zamówień publicznych przez jednostki podległe ministrowi sprawiedliwości i przez niego nadzorowane. Inspektorzy NIK ustalili, że przywięzienne zakłady pracy stały się pośrednikami między zleceniodawcami a zewnętrznymi podwykonawcami, w większości niezatrudniającymi więźniów. Stąd już krok do podejrzeń, że podlegający ministrowi Ziobrze klawisze mogli na tym procederze robić niezłe interesy. Jak w filmie „Skazani na Shawshank”. NIK prowadzi też kontrolę w Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej – Funduszu Sprawiedliwości podlegającym ministrowi sprawiedliwości. Jakub Banaś, syn i społeczny doradca prezesa NIK, określił tę instytucję jednoznacznie: „Fundusz Sprawiedliwości to skarbonka dla Solidarnej Polski”. Dziennikarze ruszyli tym tropem i szybko ustalili, że np. Fundacja Ex Bono z Opola, za którą stoi Małgorzata Wilkos – radna Solidarnej Polski i wieloletnia szefowa biura poselskiego Patryka Jakiego – otrzymała łącznie 9 mln zł z Funduszu Sprawiedliwości. Sprawa miała być badana przez inspektorów NIK. Dopiero po tym resort rozwiązał umowę z fundacją. Gdy informacja o wynikach kontroli NIK w Funduszu Sprawiedliwości będzie gotowa, opinia publiczna ze szczegółami dowie się, jak politycy Solidarnej Polski wykorzystywali publiczne pieniądze. Na razie jesteśmy zdani na informacje pochodzące z mediów. Jednym z beneficjentów Funduszu Sprawiedliwości miało być Stowarzyszenie Przyjaciół Zdrowia związane z politykiem Solidarnej Polski Dariuszem Mateckim. Pieniądze z dotacji zostały przeznaczone na utrzymanie portali internetowych Radomskie.info, Szczecinskie24.pl oraz Lubelskie.info. Tradycyjnie na wsparcie funduszu mogły liczyć kościelny Caritas i fundacja Lux Veritatis o. Tadeusza Rydzyka. W roku ubiegłym zasilił on także założoną przez byłego egzorcystę, ks. Michała Olszewskiego, Fundację Profeto. Kapłan ten opisał w swojej książce, jak w trakcie obrzędu użył salcesonu, by wypędzić demona z wegetarianki. W związku ze skalą stwierdzonych nieprawidłowości prezes NIK zwrócił się do premiera o podjęcie pilnych działań naprawczych dotyczących Funduszu Sprawiedliwości. Prezes Banaś przekazał też informacje na ten temat szefowi CBA, żądając podjęcia działań zmierzających do wyjaśnienia okoliczności wykrytych przez jego podwładnych nieprawidłowości. W tym o charakterze korupcjogennym. Wojny Banasia Nic dziwnego, że Marian Banaś stał się największym wrogiem rządzących. Już pod koniec maja, po ujawnieniu wyników kontroli w sprawie tzw. wyborów kopertowych, w wywiadzie udzielonym tygodnikowi „Sieci” Jarosław Kaczyński zaatakował prezesa Banasia. Przypomniał, że toczy się wobec niego śledztwo dotyczące nieprawidłowości w jego oświadczeniu majątkowym i zeznaniach podatkowych. „Wielkim
Tagi:
Bertold Kittel, Bogdan Skwarka, Caritas, CBA, Fundacja Ex Bono, Jakub Banaś, Jarosław Kaczyński, Lubelskie.info, Lux Veritatis, Małgorzata Wilkos, Marek Opioła, Marian Banaś, Mariusz Kamiński, Mateusz Morawiecki, Michał Olszewski (ksiądz), Ministerstwo Sprawiedliwości, NIK, PiS, Poczta Polska, Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Radomskie.info, Robert Mazurek, rząd PiS, służby, Solidarna Polska, Szczecinskie24.pl, Tadeusz Dziuba, Tadeusz Rydzyk, Zbigniew Ziobro, Zjednoczona Prawica