Rozmowa z Waldemarem Gniadkiem, Wielkim Mistrzem Wielkiego Wschodu Polski We wszystkich obediencjach działających na terenie Rzeczypospolitej jest około 500 aktywnych wolnomularzy. W składzie Parlamentu Europejskiego jest 20-30% członków masonerii – Czy masoni rządzą światem? – Rządzą na tyle, na ile są obecni w strukturach władzy: rządach lub parlamentach. Z historii wiemy, że masoni byli prezydentami, premierami lub – jak Stanisław August Poniatowski – królami. Także obecnie bracia wolnomularze są ministrami, posłami. Szacuje się, że w składzie Parlamentu Europejskiego jest 20-30% członków masonerii. – Zatem Jerzy Chodorowski w wydanej przez antymasońską poznańską oficynę Wers książce „Kto kogo prowadzi?” nie przesadzał, pisząc: „Dzisiejsza Unia Europejska jest tworem masońskim, zaprogramowanym zgodnie z filozofią i zasadami politycznymi wolnomularstwa i zbudowanym według jego planów”? – Jeśli myślimy o Unii Europejskiej opartej na wartościach Oświecenia: wolności, tolerancji, rozdziale państwa od Kościoła, to z pewnością taka Unia Europejska jest bliska wolnomularzom. Niestety coraz częściej słyszymy, że Unia musi być oparta na wartościach chrześcijańskich. W obecnym Parlamencie Europejskim przewagę uzyskali chadecy. Chadekami są trzej kluczowi przedstawiciele Unii: przewodniczący Komisji Europejskiej José Manuel Barroso, przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy oraz przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek. Konsekwentni zwolennicy wolności sumienia i zasady oddzielenia Kościoła od państwa od 2004 r. tracą wpływy. – Skoro tak, to dlaczego masoni nie zjednoczą szeregów i nie skupią się w jednej frakcji w Parlamencie Europejskim? – Masoneria nie jest partią ani ruchem politycznym. Nawet wewnątrz jednej loży są bracia o odmiennych poglądach politycznych. Rozmawiając z panem, przedstawiam własne poglądy. Łączą nas kwestie etyczne, fundamentalne wartości, humanistyczny ideał człowieka, zgodnie z którym wszyscy ludzie powinni być jednakowo traktowani niezależnie od rasy, wyznania, płci, orientacji seksualnej. W ostatnich latach nasze ideały są zagrożone. Dlatego w 2008 r. doszło do spotkania przedstawicieli europejskiej masonerii z José Manuelem Barrosem, na którym wolnomularze podkreślali znaczenie oświeceniowych korzeni Unii Europejskiej. W lutym tego roku na łamach belgijskiego „Le Soir” były Wielki Mistrz Wielkiego Wschodu Francji Jean-Michel Quillardet stwierdził, że masoni powinni otworzyć przedstawicielstwo w Brukseli, by skuteczniej upominać się o zachowanie świeckości Unii Europejskiej. Mason śpioch w Sejmie – Ilu masonów działa w polskiej polityce? – Zgodnie z naszą niepisaną zasadą z chwilą uzyskania mandatu parlamentarzysty lub nominowania na wysokie stanowisko państwowe następuje tzw. uśpienie masona. – Mason śpioch – brzmi zupełnie jak agent śpioch. – Tylko pozornie. Mason śpioch jest nieaktywny w życiu lożowym, wówczas gdy jego możliwości wpływania na sprawy publiczne są największe. Loża nie kieruje jego poczynaniami. Nie chciałbym jednak rozwijać tego tematu, bo w naszym społeczeństwie nadal wywołuje on emocje. – Nie dowiem się, ilu uśpionych masonów jest w Sejmie? – W wolnomularstwie obowiązuje zakaz publicznego ujawniania członkostwa innych osób. To znaczy, że ja mogę powiedzieć o sobie, że jestem masonem, ale nie mam prawa podać nazwisk innych braci. Chyba że uczynili to wcześniej sami, jak np. znany dziennikarz Wojciech Giełżyński. – Wchodząc na stronę internetową działającej w Nowym Jorku loży Kościuszko, mogę poznać jej członków, dowiedzieć się, kto został inicjowany do loży, którzy jej uczniowie otrzymali stopień czeladnika. A pan mówi o procedurze przypominającej coming out – publiczne ujawnianie homoseksualizmu. – W tym porównaniu jest sporo racji. Dotykamy problemu tolerancji w naszym społeczeństwie. Ujawnienie przynależności do masonerii jest dla wielu braci sprawą krępującą, wręcz zagrażającą życiu zawodowemu i towarzyskiemu. – Ale przecież masoneria w Polsce nie jest tajna. W 2005 r. ówczesny poseł tropiącej masonów, agentów i mniejszości seksualne Ligi Polskich Rodzin, Stanisław Papież, w interpelacji do ministra spraw wewnętrznych dociekał, jaki jest status masonów w Polsce i dekretu prezydenta Ignacego Mościckiego z 1938 r. o rozwiązaniu organizacji wolnomularskich. Otrzymał odpowiedź, że dekret został uchylony, za to artykuł 13 konstytucji zakazuje działalności organizacji utajniających struktury i członkostwo. Organizacje wolnomularskie, aby legalnie działać, muszą być zarejestrowane. – Wolnomularstwo przedwojenne, choć znane ówczesnym
Tagi:
Krzysztof Pilawski