Młody mężczyzno, jaki jesteś

Młody mężczyzno, jaki jesteś

Wśród Polaków dominuje typ „nowoczesny i powściągliwy”. Lepsi od nich są Skandynawowie i Francuzi Marek ma 32 lata. Jest inżynierem, pracuje w dużej firmie. Dwa lata temu wyprowadził się od rodziców, w zeszłym roku kupił mieszkanie, jesienią bierze ślub. Ojcostwo? Twierdzi, że czuje się już gotowy, ale jego partnerka dopiero skończyła studia i rozpoczyna karierę, więc jeszcze zaczekają. Na razie oboje chcą się rozwinąć, poznać świat. Solidarnie dzielą między siebie obowiązki i razem spędzają wolny czas, chodzą na koncerty, podróżują. Przemek, 25 lat. Studiuje politykę społeczną, choć właściwie wciąż nie wie, czy to kierunek dla niego. Mieszka z bratem, ale pozostaje na utrzymaniu rodziców i przychodzi do nich na obiady. Jeszcze nie zdecydował, co zrobi ze swoim życiem po skończeniu studiów. Na razie korzysta z wolnego czasu, którego ma sporo: imprezuje z przyjaciółmi, ogląda filmy, biega, trenuje dżudo, planuje zacząć kurs tańca i zainwestować w języki. Kobiety pojawiają się i znikają, ale wciąż ma nadzieję na spotkanie tej jedynej. Adam to 37-letni szczęśliwy mąż z dwójką dzieci: 12-letnią córką i sześcioletnim synem. Studiów nie skończył, ale prowadzi własny biznes i osiąga więcej niż ci wykształceni, bo – jak twierdzi – „zawsze trzeba umieć sobie radzić”. Żona pracuje, ale – jak podkreśla Adam – dlatego, że chce, nie musi, on zarabia wystarczająco dużo, żeby wystarczyło na dostatnie życie. Zapytany, co jest dla niego najważniejsze, odpowiada, że dzieci, z którymi jednak spędza dużo mniej czasu, niżby chciał. Każdy z nich jest inny. Każdy ma własne plany, oczekiwania, stosunek do rzeczywistości. Czy coś ich łączy? Czy można stworzyć zbiorczy obraz typowego młodego mężczyzny? Podjęli się tego eksperci z Discovery Channel, którzy opracowali projekt „Species – przewodnik po świecie młodych mężczyzn”. Swoim badaniem objęli 12 tys. mężczyzn w wieku 25-39 lat z 15 krajów Europy, w tym Polaków. Rozmowy i ankiety, opracowane następnie przez specjalistów, dały interesujący obraz męskiej populacji. Od żywiciela do egotyka Opierając się na wynikach badania, eksperci podzielili badaną grupę na cztery podstawowe typy: – „Żywiciel pod presją” – jest przywiązany do konserwatywnie pojmowanych wartości rodzinnych. Uważa, że jego głównym obowiązkiem i dumą jest zapewnienie rodzinie bytu materialnego. Chce być doskonałym mężem i ojcem w małżeństwie o tradycyjnym podziale ról. – „Nowoczesny i powściągliwy” – również ceni wartości rodzinne, ale małżeństwo to dla niego układ partnerski, a od zapewnienia bytu materialnego bardziej ceni czas i emocje poświęcane kobiecie i dzieciom. Dba o swój rozwój, lepiej radzi sobie z presją i oczekiwaniami stawianymi mu przez społeczeństwo. – „Wszystko o mnie” – rodzina to dla niego bliżej nieokreślona przyszłość. Swój czas poświęca rozmaitym zainteresowaniom, życiu towarzyskiemu, karierze. Pielęgnuje znajomości, przyjaźnie, dba o swoje zdrowie i kondycję, rozwija pasje. – „Unikający zobowiązań” – żyje chwilą, unika całkowitego oddania się czemukolwiek. Nie jest gotowy ani na założenie rodziny, ani też na poświęcenie się karierze. Chce dużo zarabiać przy małym nakładzie pracy, spędza czas raczej leniwie. Zwykle nie poświęca się także konkretnemu hobby, bo wymagałoby to zbyt wiele zaangażowania. Tyle definicje. A co mówią liczby? Wśród Polaków dominuje typ „nowoczesny i powściągliwy”: to 38% ankietowanych. Średnia europejska to 34% – bardziej „nowocześni i powściągliwi” od Polaków są Skandynawowie i Francuzi. „Żywicielem” czuje się co czwarty Polak – co pokrywa się ze średnią w Europie. Mniej u nas za to egotycznych typów „wszystko o mnie” – 16% przy średniej 25% (typ najliczniej reprezentowany w Niemczech – tam aż 48%!). Zdecydowanie więcej zaś „unikających zobowiązań”: 21% przy średniej europejskiej 16%. Podział ten jest oczywiście nieco uproszczony. Marek zapewne zostałby uznany za „nowoczesnego”, Adam – za „żywiciela”, a Przemek sytuuje się gdzieś pomiędzy „wszystko o mnie” a „unikającym zobowiązań”, choć nie wiadomo, czy sami utożsamiają się z tymi określeniami. Najważniejsza jest bowiem nie ścisła typologia, ale uświadomienie, jak bardzo sprzeczne oczekiwania stawiają sobie młodzi mężczyźni – a może raczej stawia im je otoczenie. Z jednej strony, presja kariery, zapewnienia sobie i rodzinie wysokiego statusu materialnego, potrzeba

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2008, 39/2008

Kategorie: Kraj
Tagi: Agata Grabau