Waleczni stepowi jeźdźcy budzili lęk w całej Europie Według legendy byli potomkami Amazonek. Nieustraszeni nomadzi ze stepów zadawali klęski Rzymianom. Głowami zabitych wrogów zdobili uprząż swych koni. Dotarli do Galii, Brytanii, Hiszpanii, nawet do Afryki i Chin. Sarmackie kobiety walczyły u boku mężczyzn, dzieciom dawały broń do ręki. Sarmaci, jeźdźcy w pancerzach z łusek, to naprawdę nasi przodkowie. Na początku XVI w. kilku polskich i cudzoziemskich uczonych niemal jednocześnie dokonało identyfikacji Polski, Litwy i Rusi z Sarmacją. Z niezwykle przychylnym przyjęciem spotkał się opublikowany w 1517 r. łaciński „Traktat o dwóch Sarmacjach, azjatyckiej i europejskiej” pióra Macieja z Miechowa, potem wznawiany wielokrotnie. W XVI w. częściej mówiono Sarmacja niż Polska czy Litwa. Z Sarmatami utożsamiała się zwłaszcza szlachta Rzeczypospolitej, także uważająca się za dumny, rycerski, miłujący sztukę jeździecką lud szerokich przestrzeni. Ideologia sarmatyzmu walnie przyczyniła się do ukształtowania naszej świadomości narodowej. W epoce oświecenia zaczęto wyszydzać sarmatyzm jako synonim ciemnoty, zacofania, warcholstwa, pijaństwa i fałszywego honoru. Ale tego rodzaju oskarżenia wyszły z propagandowej kuchni króla Stanisława Augusta. Sarmaci XVII w. byli przede wszystkim żołnierzami, z ponurym męstwem przelewającymi krew na nieustannych wojnach z Turkami, Tatarami, Szwedami, Kozakami, Moskwicinami, najeźdźcami z Brandenburgii i Siedmiogrodu. Jakże często husarz zadłużał ojcowiznę, aby sprawić sobie konia i karacenę – zbroję przypominającą łuskowe pancerze Sarmatów. Rozumiał, że jeśli przeżyje, a nie zdobędzie łupów, najpewniej skończy na żebraczym chlebie, bo żołd płacono skąpo i rzadko. Mimo to ochotnicy tłumnie spieszyli do chorągwi. Wzorem dla nich byli legendarni Sarmaci. To lud należący do północnoirańskiej grupy językowej, który przybył z dalekich stepów Azji Centralnej. Sarmaci byli spokrewnieni ze starożytnymi Scytami, Medami i Persami. W ciągu wieków pod naporem kolejnych fal różnych ludów wędrowali ku zachodowi. Dzielili się na wiele różniących się obyczajami plemion, do których spod gór Ałtaj, z Kazachstanu i innych azjatyckich ziem dołączały nowe. Najważniejsze sarmackie ludy to Jazygowie, Roksolanowie, Syrakowie, Aorsowie oraz Alanowie. Ci ostatni wkroczyli na scenę dziejową na końcu i byli najpotężniejsi. Grecki dziejopis Herodot z Halikarnasu (ok. 485-425 r. p.n.e.) pierwszy opisał tych nomadów, których nazwał Sauromatami, jako zamieszkujących krainę na wschód od rzeki Tanais (Don), „ogołoconą zupełnie z dzikich i owocowych drzew”. Według relacji Herodota walczące z Grekami Amazonki poniosły klęskę i jako branki zostały osadzone na okrętach, ale podczas żeglugi pokonały załogi. Nie potrafiły sterować, okręty zostały więc wyrzucone na brzeg na północ od Jeziora Meockiego (Morze Azowskie). Tam spotkały gromadę scytyjskich młodzieńców. Stoczyły z nimi zaciętą walkę, lecz w końcu zgodziły się poślubić przeciwników, pod tym jednak warunkiem, że nie będą musiały naśladować obyczajów scytyjskich niewiast. Te niezwykłe małżeństwa dały jakoby początek ludowi Sarmatów. Herodot opowiada, że sarmackie żony „zachowały dawny tryb życia Amazonek, jeżdżąc konno na łowy, wraz z mężami wyruszając na wojnę i nosząc ten sam ubiór co mężczyźni”. Według Herodota, sauromacka dziewica nie mogła wyjść za mąż, dopóki w boju nie położyła trupem mężczyzny. Inny grecki autor, słynny lekarz Hipokrates (zmarł ok. 370 r. p.n.e.), dodaje, że prawą pierś dziewcząt wypalano w dzieciństwie, aby nie przeszkadzała we władaniu oszczepem czy strzelaniu z łuku. Helleńscy historycy ułożyli mit o Amazonkach, gdyż dostrzegli niezwykłą pozycję sarmackich kobiet. W społecznościach tych koczowników i pasterzy przetrwały silne elementy matriarchatu. Kobiety walczyły u boku mężczyzn. W bardzo wielu grobach Sarmatek znaleziono łuki, strzały, sztylety, miecze, topory o dwóch ostrzach. Według niektórych obliczeń oręż dawano na drogę w zaświaty co piątej Sarmatce. Jeannine Davis-Kimball z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley stała na czele ekspedycji archeologicznej, która zbadała sarmackie groby w pobliżu miasta Prochorowka w Kazachstanie. Doszła do wniosku, że w niektórych plemionach nomadów istniały trzy klasy kobiet – tych, które oddawały się typowo niewieścim zajęciom (przy szkieletach znaleziono kolczyki i biżuterię z kolorowego szkła), wojowniczek oraz kapłanek, w których grobach złożono kamienne ołtarze oraz kultowe zwierciadła. Autor „Podstępów wojennych” Poliajnos (II w. n.e.) wysławia królową Sarmatów Amage, która, „gdy zobaczyła, że jej
Tagi:
Krzysztof Kęciek