Miller rozmawiał z demonstrantami o bezrobociu, Olechowski przekonywał polityczną niewinnością, Buzek – niezmiennym optymizmem, Lepper – toną kiełbas Marian Krzaklewski ukazał się mieszkańcom Nysy w piątkowy wieczór przedwyborczy i powiedział, że najważniejsze, by przyszli głosować ci, którzy głosowali tutaj na niego w prawyborach prezydenckich. Mimo że frekwencja była teraz dużo gorsza niż jesienią ubiegłego roku, to jednak wiele z tych osób poszło głosować. Tyle że niewielu miało ochotę głosować na cokolwiek, co z przewodniczącym się kojarzy. Ostatecznie Krzaklewski ukazał się na krótko, potem spędził noc z premierem Buzkiem i już go nie widziano. Kampania prawyborcza na dobre rozpoczęła się w piątek. Żeby już wreszcie tę obiecaną jesienią ubiegłego roku wyższą szkołę w Nysie otworzyć, przyjechał wiceminister Krzysztof Kawęcki. Wstęga i tablica poczekają na wizytę premiera, żeby można było znowu dokonać otwarcia. Do początku roku akademickiego daleko, ale Ministerstwo Łączności już podesłało cztery komputery do nowej uczelni. Może to i niewiele, ale ministerstwo obiecało także kilkanaście następnych, tyle że używanych. A premier też przyjechał – do nyskiego LO Carolinum. Zapowiedział, że po pięciu uczniów z nyskich liceów (są trzy) weźmie ze sobą w podróż zagraniczną, żeby odbyli szybki kurs polityczny. Jedna z uczennic zapytała: – A dlaczego akurat my? Nie doczekała się odpowiedzi, za to opolski kurator zapewnił, że sam się do Carolinum zapisze, bo też chciałby pojechać. Był w Nysie garnizon wojska i nie ma, lecz premier nie robiłby z tego tragedii. W jednych koszarach powstanie Centrum Informacji Techniczno-Edukacyjnej. Ma ono “promieniować na Opolszczyznę i część Dolnego Śląska”. A w koszarach przy Otmuchowskiej najdalej za dwa lata zrobi się więzienie o złagodzonym rygorze. Jarosław Kalinowski obiecał rolnikom talony na benzynę, żeby mogli dojechać na wybory. Donald Tusk stwierdził, że z jedną z uczennic w sprawie polskiego cukru do porozumienia nie dojdzie, bo ona z lewicy, a on z prawicy. Poza tym młodzież dowiedziała się, że jak w dzieciństwie ojciec lał, to od tego wzrastał nie autorytet ojca, ale strach małego Donalda. Leszek Miller obiecał, że jeśli lewica wygra wybory i on stanie na czele rządu, to jedną z pierwszych wizyt jako premier złoży w Nysie. W nyskim rynku pod drogowskazem “Urząd Miasta i Gminy” powieszono strzałkę “Sojusz Lewicy Demokratycznej”. Niech się najedzą Uliczni handlarze byli źli. Zamknięto im dojazd, więc niektórzy musieli taszczyć swój majdan spory kawałek. Pół biedy, jeśli ktoś miał czosnek, cebulę, albo kwiatki, ale gorzej było z hulajnogami, a co dopiero mówić o kosiarkach. W końcu to była okazja, bo może i mieszkańcom Nysy prawybory się przejadły, ale z okolicy sporo ludzi szykowało się do przyjazdu. No i poprzyjeżdżali. Miały być prezentacje, miały być i promocje. No i były. Kiedy indziej da się kupić koszulę za trzy złote albo męski sweter za pięć złotych? I to w samym centrum. Najbliżej nieba znalazł się przy pomocy dmuchanego balonu-sterowca Ruch Katolicko-Narodowy Antoniego Macierewicza. Macierewicz też był w siódmym niebie. “Koniec z rządami mniejszości! Radio i telewizja Polsce i Polakom! Rozmowy z USA w sprawie włączenia do strefy wolnego rynku, gdzie już są Stany, Kanada oraz Meksyk! Okres wychowania dzieci przez matkę ma się liczyć do emerytury! Likwidacja przywilejów dla mniejszości, jak kto Polak, to nie może być karany za to, że jest Polakiem. Wszyscy są równi: Grek, Rzymianin czy Żyd. Polacy i Niemcy także!”. A potem poseł Macierewicz rozanielił się jeszcze bardziej, gdy ze sceny, przy dźwiękach gitary popłynęły słowa na znaną melodię: “Hej, hej, cokoły, na nich zdrajce, łotry i matoły/ Goń, goń, goń z pomnika/ Ohydnego bolszewika goń!”, a także: “Jest zasadą oczywistą/ By się nie dać komunistom/ Piękny przykład damy światu/ Niszcząc socjaldemokratów”. Po ogłoszeniu wyników prawyborów poseł już tak uszczęśliwiony nie był. Z kolei Przymierze dla Polski udziału w prawyborach nie brało, więc poseł Gabriel Janowski mógł czuć się dobrze cały czas. W dodatku jeszcze obchodził urodziny. W południe rozdawał same kostki cukru (“Proszę, jeszcze polski, zaraz już nie będzie polski”), potem skrapiał cukier rumem, żeby przed budynkiem, w którym toczyły się debaty programowe, ludzie nie narzekali na pogodę i cały świat, bo najpierw, na pierwszą turę – z udziałem SLD-UP, Alternatywy, UPR, KPEiR oraz AWS –
Tagi:
Mirosław Nowak