Palec Lichockiej zostaje w Konstancinie

Palec Lichockiej zostaje w Konstancinie

W Brukseli spore rozczarowanie. Część europosłów chciała na własne oczy zobaczyć, w jak wyszukany sposób Joanna Lichocka bawi się włosami. I zorientować się, ile prawdy było we wrednych zarzutach, że pisowska posłanka pokazała opozycji w Sejmie ordynarnego faka. Niestety, w wyborach do Parlamentu Europejskiego Lichocką w okręgu łódzkim poparło tylko 5,4% głosujących. Mieszkanka Konstancina-Jeziorny nie pojedzie do Brukseli. I nie pokaże tam swojego palca. Dla naszej umęczonej ojczyzny to dobrze. Bo wstydu będzie mniej. A Lichocka? Na nic lata podlizywania się prezesowi Kaczyńskiemu. Za to w kategorii lizusów Lichocka zasługuje na tytuł WAZELINA DEKADY.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2024, 26/2024

Kategorie: Aktualne, Przebłyski