Uderz w stół, a telewizory się zatrzęsą. Tydzień temu napisaliśmy, że imprezka z okazji 40. urodzin Napieralskiego skończyła się symboliczną wprawdzie, ale zawsze karą dla Mirosława Cichego z „Panoramy”. Myśleliśmy, że to kończy sprawę. Ale gdzież tam! Odezwali się ludzie z TVP. Z pretensjami, że takie z nas mądrale, a nie widzimy, o co tam poszło. A miało być tak. Tabloidy nieprzypadkowo wymieniły z nazwiska tylko kilku dziennikarzy, choć było ich u Napieralskiego znacznie więcej. Skąd ta wyrozumiałość dla pozostałych? Klucz był ponoć nie tylko towarzyski. Byłym pracownikiem tabloidu jest przecież Tomasz Sygut, obecnie w TVP Info. Kogo więc Sygut nie lubi, tego rzucił na pożarcie paparazzim. A że, delikatnie mówiąc, nie przepada za Łukaszem Kardasem z TVP Polonia, to Kardasa pokazano. Jest też taka wersja, że Sygut chciał przy okazji dokopać Czarzastemu, który drze koty z Napieralskim. No i dlatego w tabloidach pojawili się Kardas, Rogala i Cichy. Ach, ten Sygut. Parę lat temu Napieralski na siłę wciskał go do TVP. A dziś Sygut kręci prezesami. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint