Minister Edukacji Przemysław Czarnek konsekwentnie realizuje swoją religijną politykę edukacyjną, jednocześnie cały czas przypominając wszystkim o wadze „szkoły wolnej od ideologizacji”.
Na konkursie z języka polskiego w województwie podkarpackim jednym z zadań było… napisanie SMS z „nurtującym Cię pytaniem” do papieża Jana Pawła II. Druga część zadania okazała się jeszcze bardziej zagadkowa – trzeba było samemu odpowiedzieć na wcześniejsze pytanie „uwzględniając przesłanie prawdy i nadziei” (?). Oczywiście potencjał memiczny tego zadania jest nieskończony, posypały się więc kremówki i pytania o pedofilię w kościele.
Do tego dołączają konkursy plastyczne na najpiękniejszy różaniec, wykonywanie ilustracji do cytatów Kardynała Stefana Wyszyńskiego, święcenia tornistrów i wywieszanie flag papieskich na budynkach szkół publicznych, podobno „świeckich”.
„Jak widać, niestety, czarnkowa metoda «nie mogę być mizoginem, bo nawet nie wiem co to znaczy» robi furorę. Wzorując się na takim mistrzu, szkoły regularnie łamiące prawo zasłaniają się już nie tylko nieznajomością przepisów, ale nawet brakiem zrozumienia podstawowych pojęć (świeckość, neutralność, równouprawnienie, różnica między nauką a indoktrynacją, albo lekcjami obowiązkowymi a zajęciami dodatkowymi…)” – komentują aktywistki z Projektu Same Plusy, działającym na rzecz wycofania religii ze szkół.
fot. Photo by Volodymyr Hryshchenko/Unsplash
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy