W kulturze popularnej ich wizerunek sprowadza się do kolorowego ptaka o zakrzywionym dziobie i zdolności powtarzania po ludziach krótkich fraz. Do tego nieco rozmierzwione na czubku głowy pióra oraz trochę nerwowe i nadpobudliwe usposobienie. Stereotypowo papugi są przywiązane do właścicieli, często dość ekscentrycznych – ze szczególnym uwzględnieniem piratów. Przez dekady papuga była więc synonimem egzotyki, tropikalnych klimatów i bujności fauny Karaibów, Ameryki Południowej, Afryki czy Australii. Dziś, za sprawą globalizacji, ale też niestety coraz powszechniejszego przemytu zwierząt z krajów dawnego Trzeciego Świata, ptaki te stały się praktycznie ogólnoświatowymi zwierzętami domowymi. Pod względem dostępności, kultury stworzonej przez ich posiadaczy i całej komercyjnej infrastruktury – klinik weterynaryjnych, sklepów czy produktów do pielęgnacji – niewiele się różnią od psów, kotów czy chomików. Niestety, nie zawsze idzie to w parze z dobrem zwierzęcia. Zwłaszcza że papugi to niezwykła różnorodność gatunków, odmiennych nie tylko pod względem upierzenia, ale również zachowania i potrzeb. Nie każda w takim samym stopniu nadaje się do trzymania w domu, nie każda tak samo dobrze znosi zamknięcie. I, co chyba najważniejsze, nie każdą w ogóle wolno trzymać w domu. Oficjalnie udokumentowano istnienie już ponad 350 gatunków papug. Aby ptak wszedł do tego grona, musi mieć kilka ważnych, aczkolwiek dość luźno zdefiniowanych cech. Należą do nich wspomniany zakrzywiony dziób i nogi o czterech palcach – dwóch skierowanych do przodu, dwóch do tyłu. Poszczególne gatunki papug więcej jednak dzieli, niż łączy, przynajmniej dla laika. Różnią się prawie wszystkim, od rozmiaru po wygląd, kształt i kolor piór. Najmniejsze niemal mieszczą się w dłoni, bo nie przekraczają 7-8 cm wysokości. Największe osobniki osiągają nawet 100 cm i ważą 2-3 kg. Światowym rekordzistą jest pod tym względem kakapo – endemiczny gatunek papugi z Nowej Zelandii, o zielonym upierzeniu i bardzo dużej jak na tego ptaka głowie. Waga dorosłych samców dochodzi do 4 kg. Papugi kojarzone są głównie z ciepłymi klimatami i niskimi szerokościami geograficznymi. Jednak, jak się okazuje, i to jest sporym uproszczeniem. Istnieją papugi, jak wspomniane kakapo, ale też meksykanka kasztanowoczelna, które bardzo dobrze czują się w znacznie niższych temperaturach. Ta pierwsza bez większego problemu funkcjonuje, gdy na dworze jest tylko 5-6 st. C, druga zaś potrafi migrować wysoko w góry i żyć nawet na terenach pokrytych śniegiem. Żeby jednak zobaczyć papugi na wolności, nie trzeba jechać do Ameryki Południowej, Afryki Subsaharyjskiej czy Nowej Zelandii. Wystarczy wycieczka do Berlina, Brukseli, Londynu, a coraz częściej do Warszawy, Poznania czy Krakowa. Wszystko za sprawą aleksandretty obrożnej, papugi, która żyje i doskonale sobie radzi w dużych europejskich miastach. Jak informowała trzy lata temu „Polityka”, w Polsce już wtedy odnotowano ok. 70 ptaków żyjących na wolności. To i tak nikła liczba w porównaniu z Niemcami czy Holandią, gdzie żyje ich ok. 6 tys., Belgią z 10 tys. sztuk czy Wielką Brytanią, gdzie ich liczebność szacuje się nawet na 20 tys. osobników. Ta ostatnia liczba nie powinna zresztą szokować nikogo, kto chociaż raz przechadzał się po którymkolwiek z londyńskich parków. Aleksandrett jest tam tyle, że stały się elementem krajobrazu co bardziej zielonych osiedli i dzielnic stolicy Wielkiej Brytanii, z Chelsea, Hampstead czy South Kensington na czele. Stary Kontynent nie jest oczywiście ich naturalnym siedliskiem. Pochodzą z subkontynentu indyjskiego, występują też w niektórych krajach Afryki Subsaharyjskiej. Do Europy trafiały najpierw jako podarunki dla władz kolonialnych imperiów, potem jako pamiątki z zagranicznych wojaży turystycznych. Bardzo długo bowiem, w wielu miejscach nawet do lat 90., nie istniały żadne regulacje prawne dotyczące pozwoleń na ich zakup w krajach pochodzenia i przewożenia za granicę. Z czasem aleksandretty zaczęły żyć w nowych krajach własnym życiem, zwłaszcza kolejne pokolenia, urodzone już poza tropikami. A to dlatego, że jak wiele innych gatunków papug mają one dużą zdolność przystosowywania się do warunków, w których przyszło im funkcjonować. Krótko mówiąc, jedyny klimat, który ma dla papugi jakiekolwiek znaczenie, to ten, w którym aktualnie musi żyć, a nie ten, z którego się wywodzi. Uciekające od właścicieli lub celowo przez nich uwalniane, zgubione w transporcie czy wypuszczone w ramach eksperymentów, tworzą więc coraz liczniejsze
Tagi:
Mateusz Mazzini