Według raportu pozarządowej Agencji Badań Środowiskowch (Environmental Investigation Agency, EIA)zanieczyszczenie tworzywami sztucznymi jest kryzysem globalnym wymagającym konkretnych i natychmiastowych działań ONZ w postaci odpowiedniego traktatu.
Badania przeprowadzone przez Environmental Investigation Agency dowodzą, że mamy wiele dowodów na szkodliwość tworzyw sztucznych. Plastik ma znajdować się wszędzie – od powietrza pełnego mikrocząsteczek plastiku przez arktyczny śnieg, glebę aż po jedzenie. W raporcie EIA poinformowano m.in. o tym, że ok. 20 słoni z Tajlandii zmarło po zjedzeniu z wysypiska śmieci odpadów zawierających plastik.
Sprawa jest paląca, a według „BBC World” autorzy raportu wzywają narody do uzgodnienia traktatu ONZ z wiążącymi celami ograniczenia zarówno produkcji plastiku, jak i odpadów. Tom Gammage z ABŚ twierdzi, że w przeciągu niecałych 20 lat plastik może wyprzeć całą morską faunę – Jeśli ta fala zanieczyszczeń nie zostanie powstrzymana, przewidywane tworzywa sztuczne w morzach do 2040 r. mogą przekroczyć łączną wagę wszystkich ryb w oceanie – i dodaje – Śmiertelnie tykający zegar szybko odlicza.
Organizacja Narodów Zjednoczonych problem zna i od 30 lat pracuje nad jego rozwiązaniem, co widać po publikowanych wielostronnych porozumieniach ws. ochrony bioróżnorodności czy klimatu. Niestety, ich wpływ m.in. na powstrzymanie zmian środowiskowych jak na razie jest znikomy. ONZ określiła tzw. trzy egzystencjalne zagrożenia dla środowiska, którymi są zmiany klimatyczne, utrata bioróżnorodności i zanieczyszczenie. Do mediów przebija się narracja, w której ONZ potwierdza, że zagrożeniami trzeba zająć się jednocześnie.
„BBC World” potwierdza, że ostatnich latach niektóre narody sprzeciwiały się idei traktatu dotyczącego tworzyw sztucznych. Mówi się jednak o tym, że ponad 100 krajów opowiada się za propozycją traktatu o plastiku, który ma zostać zaproponowany na następnym Zgromadzeniu ONZ ds. Środowiska już w lutym 2022 r.
Stany Zjednoczone diametralnie zmieniły swoje nastawienie, kiedy fotel prezydenta przejął Joe Biden. 46. prezydent ogłosił, że pod jego rządami USA popiera globalne porozumienie, które negował jego poprzednik Donald Trump.
Źródła dziennikarzy z BBC twierdzą, że sprzeciw części państw wobec traktatu słabnie, chociaż istnieje spór o to, jak rygorystyczny powinien być. Drugie pytanie dotyczy tego, czy traktat powinien być wiążący prawnie, czy dobrowolny. Nie wiadomo, jakie stanowisko mają i jakie zajmą Chiny, które są odpowiedzialne za większą część produkcji tzw. dziewiczego plastiku na świecie. Według informatorów istnieje też duże prawdopodobieństwo, że Japonia będzie chciała stępić ostrze zapowiadanego przez ONZ traktatu.
Okazuje się natomiast, że to Stany Zjednoczone i Wielka Brytania są największymi producentami plastikowych odpadów w przeliczeniu na osobę. Brytyjczycy mają nawet Federację Tworzyw Sztucznych. – Plastik jest lekkim, bezpiecznym i energooszczędnym materiałem, a samo zastąpienie go alternatywami może często mieć negatywne konsekwencje dla środowiska, a także konsekwencje dla zdrowia i bezpieczeństwa – twierdził w rozmowie z „BBC News” rzecznik brytyjskiej FTS.
Inne zdanie na ten temat ma Tom Gammage z Environmental Investigation Agency: „Zniszczenia wyrządzone przez szalejącą nadprodukcję dziewiczych tworzyw sztucznych i ich cykl życia są nieodwracalne – to zagrożenie dla cywilizacji ludzkiej i podstawowej zdolności planety do utrzymania nadającego się do zamieszkania środowiska. Staje się prawie tak poważne, jak zagrożenie ze strony zmian klimatycznych”.
fot. Naja Bertolt Jensen / Unsplash
źródło: BBC World, BBS News
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy