W Polsce nie było komunizmu – rozmowa z prof. Andrzejem Walickim

W Polsce nie było komunizmu – rozmowa z prof. Andrzejem Walickim

To nie „Solidarność” obaliła PRL. Realny socjalizm nie został obalony, on umarł. Istniał, dopóki uzasadniała to konieczność geopolityczna Prof. Andrzej Walicki – historyk idei, członek rzeczywisty Polskiej Akademii Nauk, emerytowany profesor Uniwersytetu Notre Dame (USA), wybitny znawca marksizmu oraz rosyjskiej filozofii i myśli społecznej. Autor m.in. wydanej w tym roku książki „Od projektu komunistycznego do neoliberalnej utopii”. Panie profesorze, tytuł pana książki „Od projektu komunistycznego do neoliberalnej utopii” wygląda na prowokację. Zgodnie z duchem czasu powinien on brzmieć: „Od komunistycznej utopii do projektu neoliberalnego”. – W tytule rzeczywiście jest element prowokacji, jednak uważam, zresztą nie jestem w tym odosobniony, że od odwilży gomułkowskiej w Polsce nie realizowano utopii komunistycznej, natomiast od początku przemiany ustrojowej realizuje się utopię neoliberalną. Neoliberalizm podobnie jak komunizm jest utopią. W książce wyjaśniam nieporozumienia wokół kilku kluczowych pojęć, przede wszystkim komunizmu i liberalizmu. Zostały one zdeformowane w myśl orwellowskiego dążenia do ustanowienia kontroli nad językiem w celu narzucenia społeczeństwu ideo­logicznej wizji rzeczywistości. Wypaczone znaczenia pojęć komunizm i liberalizm utrwalają się w świadomości społecznej, wpływają na kształt ustroju Polski. Zacznijmy od komunizmu. – Istotą zaprojektowanej przez Karola Marksa utopii komunistycznej jest nie jakaś forma dyktatury politycznej, lecz antyrynkowy fundamentalizm postulujący całkowite zniesienie rynku, własności prywatnej i pieniądza. Program gotajski z 1875 r. zakładał, że po zwycięs­twie rewolucji proletariackiej pieniądze zostaną natychmiast zastąpione kuponami pracy. „Skok do królestwa wolności”, jak go opisał Fryderyk Engels, miał polegać na unicestwieniu zniewalających ludzi „ślepych sił rynku”. Anarchia rynku zostałaby zastąpiona przez racjonalny plan, czyli świadomą wolę wytwórców. Lenin pisał, że całe społeczeństwo będzie „jednym biurem i jedną fabryką z równością pracy i równością płacy”. Miarą wolności miała być wszechobecna kontrola. Ta skrajnie antyliberalna wizja legitymizowała totalitaryzm, bo bez wolności politycznej niemożliwa byłaby realizacja głównego celu marksistowskiego komunizmu – wyeliminowanie gospodarki rynkowej. Utopia komunistyczna podniesiona do roli nauki – wiedzy o prawach historii i rozwoju społecznego – uzasadniała wszelkie okrucieństwo dokonujące się w imię „królestwa wolności”. W tym sensie stalinizm nie był wypaczeniem komunizmu. – Sam Stalin w swojej ostatniej książce „Ekonomiczne problemy socjalizmu” przestrzegał przed szybkim realizowaniem komunizmu, bo grozi to destabilizacją państwa. Stalin powoływał się na komunizm, chciał zachować komunistyczną legitymizację, ale jego budowę odkładał ad Kalendas Graecas. Nikita Chruszczow uznał to za odejście od komunizmu i rewitalizował projekt utopii komunistycznej. Zmniejszył działki przyzagrodowe w kołchozach, ożywił walkę z religią, zamierzał przekształcić kołchozy w agrogrody, zastąpić jedzenie posiłków w domach powszechnym żywieniem zbiorowym, rozdawać towary za darmo. W ramach destalinizacji ogłosił program przyspieszonego budownictwa komunizmu, którym zmęczone było nie tylko społeczeństwo, ale nawet nomenklatura, miała bowiem dość nieustannej mobilizacji w imię ostatecznego celu, jakim miał być komunizm. Polska droga Odwilż w ZSRR i Polsce miały zatem zupełnie inny charakter. – Tego u nas w ogóle się nie dostrzega. Chruszczow wykonał zwrot w kierunku komunizmu, natomiast Władysław Gomułka z budowy komunizmu się wycofał. On w ten projekt nie bardzo wierzył, o czym świadczą jego fraszki. Po śmierci Stalina napisał: „Gdy »Słoneczko« zgasło i nastąpił mrok, piewcy jego blasku odzyskali wzrok”. Polska droga do socjalizmu była tak naprawdę drogą od komunizmu. Co to za komunizm, który toleruje prywatne rolnictwo i potężne wpływy Kościoła katolickiego? Owszem, Gomułka był przywiązany do zachowania uprzywilejowanej pozycji klasy robotniczej w redystrybucji, pozostawienia pewnych kanonów socjalizmu, ale miało to bardzo niewiele wspólnego z komunistyczną utopią. Nie zamierzał likwidować gospodarstw chłopskich, próbował reformować gospodarkę. Legitymizację komunistyczną zastąpił legitymizacją narodową. Był wiarygodny, bo przecież w okresie stalinowskim represjonowano go za „odchylenie narodowe”. W czym zawierała się ta legitymizacja narodowa Gomułki? – Można ją sprowadzić do tezy: w istniejących warunkach geopolitycznych tylko Polska Zjednoczona Partia Robotnicza może zapewnić efektywną obronę interesów Polski. Związek Radziecki był traktowany przez Gomułkę nie tyle jako sojusznik ideologiczny, ile jako gwarant polskiej państwowości, nieuznawanej przez RFN granicy zachodniej. Porzucenie myśli o budowie komunizmu i legitymizacja narodowa sprawiły, że odpadła

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2013, 49/2013

Kategorie: Wywiady