Za kilka dni będziemy obchodzili 75-lecie Polski, która przeszła do historii jako Polska Rzeczpospolita Ludowa. Państwo, które dla kilku pokoleń Polaków było prawdziwą ojczyzną, z wszystkimi jej zaletami i wadami. A dla polityków o lotności furmanki stało się jakąś czarną dziurą. Można by machnąć ręką na ignorantów, dla których szkoła od zawsze była wrogiem, więc międlą te swoje kilkaset słów bez większego ładu i składu. Ale co zrobić z cynikami, którzy porobili kariery, opowiadając takie brednie jak były premier Bielecki, który ogłosił, że okres PRL to czas większych zniszczeń niż okupacja niemiecka? I z tymi, którzy opowiadali o ruinach po PRL, a później sprzedawali te rzekome ruiny? Pieniędzmi z ich wyprzedaży kolejne rządy ratowały budżet państwa. Hańbą dla nich jest to, że gdy po PRL zostało 1650 zakładów przemysłowych, nowe władze 650 doprowadziły do upadku. Polityka bredzisławów oparta jest na starej zasadzie: kłam, kłam, a coś z tego zostanie i zastąpi prawdę. Ogłupianie młodszych pokoleń, bombardowanych czarnymi kalkami, prowadzi do podważania uczciwych życiorysów i osiągnięć ich babć i dziadków. Przez lata udawało się to także z powodu tchórzostwa polityków wybieranych do parlamentu dzięki głosom wyborców lewicowych. Na szczęście zaczęło się to choć trochę zmieniać. Przybywa ludzi, którzy nie dają sobie pluć na życiorysy. Wypełnione ciężką pracą i wielkimi osiągnięciami. Jedyna droga to czynne przeciwstawianie się kłamcom, oportunistom i karierowiczom. Najśmielszy projekt społeczny w historii Polski wart jest solidnej dokumentacji, bo wtedy łatwiej bronić prawdy. Fakty są silną stroną PRL. Nie trzeba jej idealizować. Warto jednak przypominać jej oczywiste osiągnięcia. Bezcenne dla Polski przesunięcie granic na zachód. Bezprecedensowy awans społeczny i cywilizacyjny milionów ludzi. Demokratyzacja oświaty, do której dostęp uzyskali także najbiedniejsi i liczni analfabeci odziedziczeni po Polsce przedwojennej. Ubezpieczenia społeczne, urlopy, powszechny dostęp do wypoczynku. Możliwość uczestnictwa w kulturze. Wysoki poziom uczelni. To nie spadło z nieba. Stało się tak, bo miliony ludzi zakasały rękawy. W naszej nowej serii wydawniczej Polska Rzeczywiście Ludowa piszemy o ich historii. O historii ich ojczyzny. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint