Powstanie jako fajna przygoda

Powstanie jako fajna przygoda

Na budynku rotundy PKO BP w centrum stolicy zawisł po raz kolejny billboard z roześmianymi młodymi powstańcami. Jakby za chwilę mieli ruszyć po wielką przygodę. Wiadomo, bank musi się wpisać w opowieść o powstaniu jako o radosnym zrywie ku wolności. A że to urąga pamięci o poległych powstańcach i dziesiątkach tysięcy zamordowanych cywilów, nieważne. Ważne, żeby obecna władza była zadowolona. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2016, 32/2016

Kategorie: Przebłyski