Prawda o Auschwitz jest wezwaniem

Prawda o Auschwitz jest wezwaniem

Oświęcim, 27.01.2019. Byli więźniowie odwiedzili teren byłego obozu Auschwitz I, w dniu obchodów 74. rocznicy wyzwolenia niemieckiego, nazistowskiego obozu zagłady KL Auschwitz-Birkenau, 27 bm. Byli więźniowie weszli na teren byłego obozu przez bramę główną z napisem "Arbeit macht frei". Pod Ścianą Śmierci złożyli kwiaty i zapalili znicze. (łg/dw) PAP/Łukasz Gągulski

Obchody 75. rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz są jednymi z ostatnich, w których biorą udział byli więźniowie tego obozu 27 stycznia 1945 r. żołnierze Armii Czerwonej otworzyli bramy obozu KL Auschwitz – największego niemieckiego i nazistowskiego obozu koncentracyjnego i obozu zagłady. Przynieśli wolność ok. 7 tys. więźniów, w większości chorych i wycieńczonych, którzy nie zostali objęci ewakuacją i którym w każdej chwili groziła śmierć ze strony esesmanów. Niestety, dzień ten nie oznaczał końca gehenny dla 58 tys. więźniów KL Auschwitz, których w dniach 17-21 stycznia niemieccy esesmani wyprowadzili z obozu. Od 9 do 15 tys. zginęło na wiodących przez Górny Śląsk trasach „marszów śmierci”. Kolejni ginęli podczas transportu – przeważnie odkrytymi wagonami towarowymi, węglarkami, w ciężkich warunkach zimowych – do KL Mauthausen, KL Buchenwald, KL Flossenbürg i innych niemieckich obozów koncentracyjnych. Potem ginęli w tych obozach i podczas ich ewakuacji wiosną 1945 r. Więźniów KL Auschwitz nie zabrakło także wśród ofiar tragedii, która rozegrała się 3 maja 1945 r. na wodach Zatoki Lubeckiej. W wyniku omyłkowego ataku lotnictwa alianckiego zginęło wówczas ok. 7 tys. więźniów obozów koncentracyjnych, których Niemcy umieścili na statkach „Cap Arcona” i „Thielbek”. Było wśród nich wielu Polaków, w tym ok. 400 mających za sobą długi pobyt w KL Auschwitz. Jednak to dzień wyzwolenia największego niemiecko-nazistowskiego obozu koncentracyjnego i obozu zagłady stał się symboliczną datą końca epoki hitlerowskiej pogardy dla człowieka. Rocznica wyzwolenia KL Auschwitz jest od lat podniośle obchodzona w Polsce i na całym świecie jako dzień pamięci o ofiarach Holokaustu i zbrodni nazistowskich. Zawsze była to rocznica ważna, jeśli nie najważniejsza, dla byłych więźniów, którzy przeżyli piekło tego i innych obozów hitlerowskich. 1977 r. – niemiecki kanclerz nie może tutaj milczeć W okresie PRL obchody rocznicy wyzwolenia KL Auschwitz w Oświęcimiu nie miały charakteru międzynarodowego, nie uczestniczyli w nich też przedstawiciele najwyższych władz państwowych. Uroczystości odbywały się z udziałem organizacji zrzeszających byłych polskich więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych. Przez wiele lat współorganizatorem obchodów było m.in. Towarzystwo Opieki nad Oświęcimiem założone przez byłych polskich więźniów w 1983 r. Chociaż nie eksponowano wtedy tematyki Holokaustu tak jak obecnie, nie była ona całkiem pomijana w ówczesnej polskiej polityce historycznej. Wielkim wydarzeniem tego okresu, z udziałem przedstawicieli najwyższych władz PRL, było natomiast odsłonięcie 16 kwietnia 1967 r. na terenie KL Auschwitz II-Birkenau Międzynarodowego Pomnika Ofiar Faszyzmu. W uroczystości tej uczestniczyło ok. 200 tys. osób, wśród nich premier PRL i były więzień KL Auschwitz Józef Cyrankiewicz oraz gen. Wasilij Pietrenko, który brał udział w wyzwoleniu obozu. W przemówieniu premier Cyrankiewicz apelował m.in.: „Oddajmy hołd wszystkim tutaj zamordowanym, budując wedle swoich sił i umiejętności nowe życie wolnych, współżyjących ze sobą narodów, aby zmazać tę hańbę z ludzkości, jaką było to, co działo się w Oświęcimiu. Aby już nigdy więcej! Tylko wtedy będzie to pomnik nie tylko pamięci, ostrzeżenia i czujności, ale i pojednania ludzi i narodów, idących tą samą drogą do tych samych celów”. Odsłonięciu pomnika towarzyszyła premiera oratorium „Dies irae” (Dzień gniewu) Krzysztofa Pendereckiego. Były KL Auschwitz odwiedzały jednak przed 1989 r. – poza obchodami rocznicy wyzwolenia – liczne delegacje zagraniczne. Hołd ofiarom tego obozu składali prezydent USA Gerald Ford w 1975 r., kanclerz RFN Helmut Schmidt, prezydent Jugosławii Josip Broz-Tito czy cesarz Etiopii Hajle Syllasje I. Znaczącym wydarzeniem była wizyta w listopadzie 1977 r. Helmuta Schmidta, pierwsza wizyta zachodnioniemieckiego przywódcy w tym miejscu. „Właściwie to miejsce nakazuje milczeć. Ale jestem pewien, że niemiecki kanclerz nie może tutaj milczeć”, powiedział wtedy Schmidt. Przywódca RFN mówił następnie o cierpieniach Polaków oraz niemieckiej odpowiedzialności i winie. Stwierdził też, że „polityka potrzebuje moralnego fundamentu i obyczajowej orientacji”. Polska telewizja państwowa transmitowała to przemówienie na żywo. Jeszcze bardziej doniosłym wydarzeniem był wizyta papieża Jana Pawła II 7 czerwca 1979 r. W wygłoszonej wtedy homilii papież Polak powiedział m.in.: „Przychodzę więc i klękam na tej Golgocie naszych czasów, na tych

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 05/2020, 2020

Kategorie: Kraj