Prokurator Janeczek mataczy i kłamie

Prokurator Janeczek mataczy i kłamie

Jest murowanym faworytem do roli w filmie „To nie moja ręka”. Bo kogoś równie bezczelnego jak prokurator Tomasz Janeczek trudno byłoby znaleźć. Janeczek pojawia się jak pryszcz poniżej pleców w wielu sprawach, które powinien wyjaśniać na ławie oskarżonych. To on kazał aresztować Barbarę Blidę, organizował prowokacje przeciwko państwu Kwaśniewskim, szykanował prokuratorów z Lex Super Omnia. Obdarowany przez Ziobrę i Dudę posadą zastępcy prokuratora generalnego ds. wojskowych czuje się bezkarny. Decyzja kuriozalna i bardzo obraźliwa dla wojska. Szybko głupotę tej nominacji potwierdził sam Janeczek, który w sprawie incydentu na granicy bezczelnie kłamie. „Nie miałem wiadomości, nie byłem informowany, podpisałem zlecenie nadzoru, ale…” itd. („Rzeczpospolita”). Wszystko w stylu „nie było mnie przy tym, a w ogóle to zarobiony jestem”. Jedno, co w tym jest prawdziwe, to regularne pobieranie przez Janeczka bardzo wysokiej pensji.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2024, 25/2024

Kategorie: Aktualne, Przebłyski