Jedni, czyli tygodnik „Sieci Prawdy” (dawniej „wSieci”), piszą: „Hajdarowicz pod lupą prokuratury”, a drudzy, czyli kontrolowana przez firmy Hajdarowicza „Rzeczpospolita”, odpowiadają wywiadem „Nie ulegam szantażom”. Chodzi o transakcję, w której Gremi Inwestycje SA kupiły od Hajdarowicza za 3,2 mln zł wydawnictwo Przekrój sp. z o.o. Wydawnictwo szybko upadło, a tygodnik zamknięto. Czym więc handlowano? Hajdarowicz uważa, że była to zwykła transakcja handlowa, a oskarżający go Piotr Szczęsny „to zwykły bandyta i szantażysta”. W tym sporze tylko „Przekroju” żal. Hajdarowicz kupił go w 2009 r., zapowiedział wielkie inwestycje i złote czasy. Do tego stopnia, że chwalił się: „Włożą mi »Przekrój« do trumny”. Pogrzeb faktycznie był. Ale „Przekroju” po trzech latach. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint