Obostrzenia przedłużone do 25 kwietnia

Obostrzenia przedłużone do 25 kwietnia

„Apogeum trzeciej fali, jeśli chodzi o liczbę zachorowań, mieliśmy w poprzednich tygodniach. Teraz ta fala przetacza się przez szpitale” – powiedział na konferencji 14 kwietnia minister zdrowia Adam Niedzielski. – Jeśli chodzi o zajętość łóżek, odnotowujemy rekordowe poziomy, w tej chwili mamy 34,5 tys. zajętych łóżek. W szczycie drugiej fali zajętych było 23 tys. To ogromna różnica” – dodał Niedzielski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Wobec fatalnej sytuacji w szpitalach podjęto decyzję o przedłużeniu obowiązujących obostrzeń do 25 kwietnia. Nadal będą obowiązywały limity m.in. w kościołach i sklepach. Zamknięte pozostaną m.in. centra handlowe, salony fryzjerskie, zakłady kosmetyczne i hotele (te ostatnie aż do 3 maja, więc nici z majówki).

19 kwietnia zostaną otwarte żłobki oraz przedszkola i znów będzie można organizować zajęcia sportowe na świeżym powietrzu (jednak dla nie więcej niż 25 osób naraz).

Szef resortu zdrowia podkreślił, że wszystkie decyzje mają na celu zminimalizowanie obciążenia infrastruktury szpitalnej i respiratorowej. Obecnie prawie 3,5 tys. pacjentów leży pod respiratorami. To ponad 1,3 tys. więcej niż podczas szczytu drugiej fali COVID-19. „Bufor bezpieczeństwa na dziś to 12 tys. łóżek” – powiedział Niedzielski. A szpitale dysponują tylko ok. 11 tys. miejsc dla chorych na koronawirusa.

Niedzielski zapowiedział, że luzowania obostrzeń będą zależne od sytuacji w danym regionie. „Jeżeli będziemy myśleli o kolejnych luzowaniach, to regionalizacja jest wręcz pewna. Przyjęliśmy takie kryterium robocze, że jeśli liczba zakażeń w województwach spadnie poniżej 30 na 100 tysięcy, to wtedy będziemy myśleli o kolejnych krokach. W pierwszej kolejności będą dotyczyć edukacji”.

Minister zdrowia wyjaśnił, że rząd przyjął trzy kryteria, które będą podstawą do luzowania obostrzeń – dzienną liczba przypadków, obłożenie infrastruktury szpitalnej i liczbę zaszczepionych osób powyżej 60. roku życia.

 

 

fot. Unsplash

Wydanie:

Kategorie: Z dnia na dzień

Napisz komentarz

Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy