Przegląd dla Mamy

Przegląd dla Mamy

Wszystkim dziewięciu milionom polskich Mam życzymy, żeby czuły się kochane i doceniane nie tylko od święta oraz aby dzieci były dla nich jedynie źródłem nieustającej radości i dumy. Nie ma jak u mamy, kto nie wierzy, robi błąd – mówi poeta. Zwykle zdajemy sobie sprawę, że to prawda, gdy opuścimy już domowe pielesze. Wtedy nagle staje się jasne, że wszystkie dobre rady naprawdę były dobre, a mama jest najlepszym psychoterapeutą pod słońcem. Zbliża się Święto Matki – dzień, w którym przypominamy sobie, że należałoby uhonorować nasze mamy za wszystko, co dla nas robią. Złośliwi twierdzą, że to kolejne święto wymyślone przez kwiaciarzy i producentów okolicznościowych kartek, żądnych krociowych zysków. My jednak wiemy, że mamy zasługują i na te kwiaty, i na życzenia jak nikt inny. Mamą być… Oglądasz zdjęcia kolejnych gwiazd, obnoszących się w światłach reflektorów ze swoim macierzyństwem i wychwalających pod niebiosa zalety tego stanu. Po raz kolejny zastanawiasz się, czy warto iść w ich ślady, aby móc przyjmować życzenia w Dniu Matki. Oczywiście, że warto! – Przede wszystkim uspokoisz swoich rodziców i teściów, którzy przy każdej okazji pytają, kiedy wreszcie doczekają się wnuków. Fakt, że sprostasz wymaganiom teściów, może ci bardzo ułatwić życie. Co prawda wtedy będziesz ich miała częściej na głowie, ale pamiętaj: troskliwi dziadkowie to prawdziwy skarb, zwłaszcza dla pracującej mamy. – Przestaniesz z zazdrością patrzeć na koleżanki, piastujące swoje pociechy, bo twoja własna będzie kwilić w łóżeczku i z pewnością nie pozwoli ci o sobie zapomnieć w dzień czy w nocy. – Tatuś dziecka będzie miał okazję udowodnić siłę uczucia, jakim darzy ciebie i dziecko, a także pokazać, do jakich poświęceń jest zdolny w godzinie próby, gdy w środku nocy ukochane maleństwo głośno przypomni o swoim istnieniu. Nie darmo mówi się, że najpiękniejsze słowa, jakie kobieta może usłyszeć od męża, to: “Śpij, śpij. Ja wstanę”. – Potem dzięki dziecku poznasz światy, o których istnieniu nie miałaś pojęcia. Przez przynajmniej kilka lat będziesz dla tego młodego człowieka alfą i omegą, źródłem wiedzy wszelakiej i autorytetem w każdej dziedzinie. Wkrótce zaczną się wycieczki do McDonalda i niedzielne wyprawy do kina. Znowu będziesz mogła bezkarnie oglądać bajki, nie będąc posądzaną o infantylizm, wszak idziesz na poranek tylko dla towarzystwa. – Kiedy wyrośniesz z poranków, powodem do dumy będą szkolne poczynania twojego dziecka, bo przecież dostało geny swojej mądrej mamusi i jego nauka nie może być niczym innym jak nieprzerwanym pasmem sukcesów. Będziesz się nim chwalić i rosnąć z dumy na każdej szkolnej uroczystości. – Jeśli urodzisz córeczkę, to w przyszłości zyskasz przyjaciółkę, która zrozumie cię jak żadna inna – w końcu mieszka z tobą pod jednym dachem tyle lat… Dla syna pozostaniesz na zawsze ideałem, a kandydatki na jego żonę będą usiłowały – oczywiście bezskutecznie – dorównać na przykład twoim talentom kulinarnym. – Nie do przecenienia jest również fakt, że kochające dzieci zaopiekują się tobą na starość, troszcząc się o twoje zdrowie i wszelkie potrzeby, aby dni emerytury upływały ci beztrosko w otoczeniu wnucząt. Tak! Bo twoje pociechy zatroszczą się o zapewnienie ciągłości rodziny i przekażą twoje cenne geny dalszym pokoleniom. I co? Czy nie warto zostać mamą? – A tak naprawdę, to jedno jest pewne: nikt nigdy nie będzie cię kochał tak jak własne dziecko, a “mama” to chyba najpiękniejsze słowo, obojętne w jakim wypowiadamy je języku. Zamiast kwiatka Zazwyczaj problem, czym obdarować mamę w dniu jej święta, rozwiązujemy, idąc na tak zwaną łatwiznę – kupujemy kwiaty, kosmetyki lub książkę albo wysyłamy okolicznościową kartkę. A może by tak w tym roku zaskoczyć mamę wyszperanym gdzieś drobiazgiem? Dla wielbicielek oryginalności: nietypowa biżuteria, np. 1 pens z czasów królowej Wiktorii (z 1892 r.) na złoconej dewizce. Dla mam na permanentnej diecie: kosz owoców egzotycznych. Dla zestresowanych swoją rodziną: relaksacyjne kule chińskie – w trakcie przekładania ich w dłoni wydają uspokajające dźwięki. Dla mamy zagonionej: odrobina luksusu: krojone mydło, np. czekoladowe, waniliowe. Dla miłośniczek antyków: porcelanowa filiżanka albo patera na owoce z Desy lub targu staroci. Dla mam celebrujących niedzielne obiadki: koronkowa

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2001, 21/2001

Kategorie: Kraj