Przegląd turystyczny

Zima z katalogów Tegoroczna oferta biur podróży zdominowana jest przez Austrię i Włochy Znacznie mniej propozycji dotyczy miejscowości słowackich i francuskich. Wczasy narciarskie we Francji są uważane za najdroższe (obok spędzanych w Szwajcarii), niedogodnością jest w przypadku tego kraju spora odległość. Większość Polaków preferuje siedmiodniowe wyjazdy zimowe, dlatego wybiera miejsca, do których można w miarę szybko dojechać samochodem. Mała różnorodność oferty słowackiej w katalogach nie wynika ze słabości słowackiego rynku. Na Słowację jak co roku wyjedzie najwięcej naszych turystów, większość jednak indywidualnie. Kto raz spędził udany urlop zimowy w słowackim ośrodku, hotelu lub na kwaterze prywatnej, następne pobyty załatwia samodzielnie. Język nie jest tutaj barierą. Popularność stoków w Austrii i Włoszech nie dziwi już nikogo – mnogość tras i wyciągów, infrastruktura turystyczna (baza noclegowa, gastronomiczna, rozrywkowa i rekreacyjna) na niespotykanym jeszcze w Polsce poziomie, niewielka odległość od granic Polski i dobry dojazd (autostrady czeskie, słowackie, austriackie). Także ekspansja marketingowa włoskich i austriackich stacji narciarskich na polskim rynku. Coraz więcej nawet małych ośrodków wydaje katalogi w języku polskim, przedstawiciele alpejskich miejscowości pojawiają się na ważniejszych targach w naszym kraju. Wielka popularność tych dwóch krajów wśród polskich narciarzy spowodowała oczywiście wielkie zainteresowanie biur podróży. Słowacja Najbliżej mamy do terenów u podnóża Tatr Wysokich. Niektóre miejscowości po słowackiej stronie na czas zimowego sezonu stają się polskimi koloniami. Zwłaszcza Żdiar, Bachledowa Dolina i Jezierskie, Nowa i Stara Leśna oraz Wielki Sławków. Mieszkający w tych ostatnich korzystają z terenów trzech głównych kurortów zimowych: Tatrzańskiej Łomnicy (Pod Łomnicą i Jamy), Starego Smokowca (Hrebienok) oraz Szczyrbskiego Jeziora (Solisko). Nieco dalej jest pod Chopok, najsłynniejszą górę narciarską w Niskich Tatrach (Jasna, Donovaly). Trochę niższe góry, ale z mikroklimatem zimowym to Mała Fatra (Dolina Vratna). Hitem zaś ostatnich sezonów są Plejsy (Krompachy) i Ski-Park pod Rużemberokiem. Na ogół proponuje się turystom dojazd własny. Austria Trudno wymienić wszystkie miejscowości czy choćby regiony narciarskie w tym kraju. Wśród Polaków największym powodzeniem cieszą się te najbliżej położone. Od wielu lat nasi turyści jeżdżą do „zagłębia narciarskiego” Kaprun-Zell am See. Coraz więcej zwolenników mają tyrolskie doliny: Stubaital, Zillertal i Ötztal, a w Karyntii – dolina Mölltal. Sezon już się zaczął, potrwa co najmniej do kwietnia (na lodowcach dłużej). Dojazd własny, autokarowy lub czartery samolotowe do Salzburga. Włochy Przebojem są Dolomity i trzy najbardziej znane doliny: Val di Fassa, Val di Fiemme oraz Val di Sole. Miejscowości konkurujące z austriackimi kurortami to m.in. Predazzo, Cavalese, Lavazč, Cortina d’Ampezzo, San Martino di Castrozza i Madonna di Campiglio. W ostatnich sezonach wzrosło zainteresowanie regionem graniczącym z terenami narciarskimi na Słowenii – Friuli-Wenecją Julijską. Dojazd własny lub autokarowy. Francja W prawie wszystkich katalogach jest region Espace Killy ze stacją narciarską Val d’Isčre, otoczoną lodowcami Pissaillas i Grande Motte. Dwa inne regiony, sławne od wielu lat wśród obcokrajowców, w tym od połowy lat 90. wśród Polaków, to Trzy Doliny i Les 2 Alpes. Dojazd własny lub autokarowy. Adam Gąsior INFORMACJE Najtańsze ceny (w euro) – pobyt siedmiodniowy – Apartamenty czteroosobowe bez posiłków (cena za apartament): Słowacja 140 Włochy 230 Austria 344 Francja 434 – Hotel trzygwiazdkowy, dwa posiłki dziennie (cena od osoby): Słowacja 212-255 Włochy 373-569 Austria 390-407 Francja 280-480 www.slovakiatourism.sk www.trentino.to www.austria-tourism.at/pl www.franceguide.com Stacja narciarska w Wierchomli Od kilku lat w dolinie Popradzkiego Parku Krajobrazowego w Beskidzie Sądeckim działa stacja narciarska Wierchomla. Choć nie ma ona takiego splendoru jak Szczyrk czy Zakopane, to unikalny mikroklimat sprawia, że śnieg leży tu przez ok. 100 dni w roku. Wierchomla ma czteroosobową kolej linowo-krzesełkową (najdłuższa w Polsce – 1,6 tys. m), cztery orczykowe wyciągi narciarskie, 4 km tras narciarskich łatwych i średnio trudnych, system sztucznego naśnieżania, oświetlone stoki, serwis i wypożyczalnię sprzętu oraz licencjonowaną szkołę narciarską. Na miejscu jest restauracja i kawiarnia, a na stoku kilka bufetów. Na dole „szałas” z grillem.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2002, 46/2002

Kategorie: Przegląd poleca