Jacek Prześluga, współautor najgłupszej kampanii, jaką w swojej historii miał SLD (pamiętacie państwo ten kabaretowy spot z zieloną trawą?), jest człowiekiem rozlicznych interesów. Po wysłaniu SLD na zieloną trawę doradza Januszowi Palikotowi z PO. Ale nie tylko doradza, bo – jak ujawnił „Dziennik. Gazeta Prawna” – Prześluga przez kilka miesięcy w 2008 r. podpisał umowy z samorządami i instytucjami publicznymi na, bagatela, 3,6 mln zł. Po krytyce prasowej zrezygnował z kontraktów na Lubelszczyźnie. Zajął się koleją. I od razu wszedł do Zarządu PKP SA. Niezwykły ci to talent czy…? Zmiany w zarządzie PKP według Ministerstwa Infrastruktury „podyktowane zostały potrzebą przyspieszenia prac w zakresie remontów i modernizacji dworców kolejowych”. No, od tej strony Prześlugi jeszcze nie znaliśmy. Na szczęście. Bo sporo jeździmy koleją, a teraz trzeba będzie się poruszać autobusami. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd