Z głosów internautów wynika, że poza pensjami nie ma w policji pieniędzy na dodatki mundurowe, zwroty za bilety, wczasy, mieszkania, trzynastki… W połowie grudnia 2008r. MSWiA zmniejszyło policyjny budżet na ubiegły rok o 535 mln zł. Powodem tej decyzji były niższe od szacowanych grudniowe wpływy do budżetu państwa z podatku VAT. W szeregach policyjnych nie zagotowało się od razu, ale gdy z tzw. terenu zaczęły dochodzić głosy, że zagrożone są styczniowe wypłaty, że oszczędności mają objąć paliwo do radiowozów, a nawet trzeba będzie wykręcać co drugą żarówkę i zakazać korzystania z elektrycznych czajników, zrobiło się niewesoło. – Takiej sytuacji jeszcze nigdy nie było, by obcięto nasze fundusze o pół miliarda złotych – mówi „Przeglądowi” szef Związku Zawodowego Policjantów w Wielkopolsce, Andrzej Szary. – Ta „dziura” przechodzi przecież na rok 2009 i trzeba będzie ją czymś zatkać. Na szczęście niewiarygodna okazała się informacja, iż zagrożone są nawet nasze styczniowe wypłaty. W Wielkopolsce wszystkie uposażenia zostały wypłacone, ale nie ma gwarancji, że tak samo będzie w lutym, marcu… w czerwcu. Zdanie policyjnego związkowca jest dosyć wyważone. Natomiast na internetowych forach policjanci mówią otwartym tekstem. Przebojem na www.ifp.com.pl jest temat: Wszelka kasa wstrzymana!!!!!!!!!!! – aż z 11 wykrzyknikami. Nie mamy szczęścia do prawa Z głosów internautów wynika, że poza pensjami żadnych innych pieniędzy się już nie wypłaca, np. dodatków mundurowych, zwrotów za bilety, wczasy, mieszkania, trzynastki, wyrównań itd. – Dziś dzwoniłem do KWP (komendy wojewódzkiej) w sprawie dofinansowania do urlopu… otrzymałem odpowiedź… nie ma pieniędzy… mamy prawo do szczęścia… nie mamy szczęścia do prawa… – oto jeden z łagodniejszych wpisów. – Z dniem 31 stycznia 2009 (zgodnie z sygnaturą, dzisiaj zdałem obiegówkę) przechodzę na emeryturę/świadczenie roczne – niech ręka boska broni, aby zatrzymali mi moje należności – odpowiada policjant z Wrocławia – 50% głosuje, że poda policję do sądu – dodaje „hycel”. – Nagrodę roczną muszą wypłacić do końca marca. Reszta świadczeń – to już wielokrotnie było przerabiane. Ja na razie się tym nie przejmuję – uspokaja policjant z Wielkopolski. Nie z tej ziemi? – To chyba jakiś żart? – pyta niedowiarek. – Niestety prawda – odpowiada policjant z Mazowsza. – U mnie I KPP powiedział, że za dojazdy i brak mieszkania to może we wrześniu dostaniemy. I najważniejsze, oszczędności na maxa, radiowóz tylko w nagłych wypadkach, telefony – nie używać, gasić światło i nie spuszczać wody w kiblach. Środek Europy XXI w., o co tu k… chodzi, czy ja śnię? – Nooo, gdyby Schetyna zamiast MSWiA dostał w zarząd Saharę, to po roku trzeba by wozić tam piach. – Ludzie, bądźcie w końcu poważni i nie podnośmy sobie ciśnienia niepotrzebnie takimi plotkami, chyba wystarczy, że podnoszą nam je na co dzień nasi najmądrzejsi, wszystko wiedzący – znów uspokaja policjant znad Wisły. – Jakoś do tej pory co roku wypłacali, choć nigdy nie było specjalnie kolorowo z budżetem. Ale internauta „sztuka przetrwania” wyciąga wnioski bardziej zasadnicze: – Polska: 38 mln ludzi, 460 posłów i 100 senatorów, USA: 303 mln ludzi, 435 kongresmenów i 100 senatorów. W tanim państwie, jak widać, oszczędzać trzeba na wszystkim, tylko nie na rządzie!!! Brawo dla PO i przypomnienie słów lidera Donalda „naszego bezpieczeństwa będą strzec dobrze opłacani policjanci” – chyba tak to leciało, a jak jest, to chyba sami widzicie!!!! Jedno, co możemy zrobić, to uszczuplić o jakieś 400 tys. głosów partię, której program jest przeciwko interesom szeregowych policjantów. „Prawie emeryt” z lubuskiego pisze: – Odchodzę 5 lutego na roczne świadczenie i mam w d… problemy finansowe ministerstwa i KGP. Niech minister i jego świta nie dostaną kasy, niech nie dostaną kasy ich kolesie – 6,5% podwyżki subwencji na partie polityczne, a mnie mają wypłacić należne pieniążki. Ta firma dyma większość swoich pracowników przez lata i nie pozwolę, by mnie potraktowali tak na koniec. – Ja czekam na tzw. urlopowe, remontówkę i dojazdy. Nic na chwilę obecną nie słyszałem o wstrzymaniu tych świadczeń w woj. kujawsko-pomorskim, ale to nie znaczy, że tak nie jest, gdyż może czegoś nie wiem, więc czekam na kasę lub na informację o jej wstrzymaniu. Policjant z opolskiego dodaje: – Jak dojeżdżam do pracy i biorę za przejazdy, a teraz nie płacą, to mogę nie dojechać do roboty i mieć wolne? Jeżeli będziecie
Tagi:
Bronisław Tumiłowicz