Czy TVP Info musi być oazą tendencyjnej i nieobiektywnej publicystyki?
dr hab. Andrzej Nowosad, systemy polityczne, UJ Nie oglądam TVP Info, bo jest to kanał słaby, ureligijniony, nieobiektywny i niekompetentny. prof. Krystyna Doktorowicz, polityka informacyjna, UŚ W zasadzie wszystkie telewizyjne kanały informacyjne, także komercyjne, mają „nachylenie redakcyjne”, ale w samej spółce TVP też jest konkurencja, np. między TVP Info a kanałami regionalnymi. Na rozwój kanału Info wydano dużo pieniędzy, ale jego oglądalność jest niższa niż stacji komercyjnych, ponieważ one mają już wyrobioną markę. Wysoka oglądalność wymaga stabilizacji i przyciągnięcia tych widzów, którzy odpłynęli np. do kanałów regionalnych. Stąd może w TVP Info mniejsza wyrazistość zarówno sposobu prezentacji, codziennego rytmu, jak i zapraszanych gości. Skoro nie ma informacji z regionów, potrzeba więcej innych tematów. Czasem biorą się do spraw trzeciorzędnych lub obyczajowych, bo to wypełnia czas. Nie sądzę, by którykolwiek dziennikarz przyznał, że ma przechył w jakąś stronę. Pewnie najbliżej im do centrum, ale w TVN 24, Polsat News czy Superstacji możemy wybaczyć pewną tendencyjność. W telewizji publicznej nawet najmniejsza niedoskonałość bardzo razi. dr Justyna Kubik, kulturoznawstwo, medioznawstwo, dziennikarka, wykładowca akademicki Należy pamiętać, że kanały i programy telewizyjne podlegają rygorom komercyjnym – stąd wynikają wprowadzane co jakiś czas zmiany zarówno w układzie ramówki, szacie graficznej programów, jak i w studiu. Takie przemiany zaszły niedawno w TVP Info. Ten kanał, oprócz podejmowanych działań ekonomicznych (zarobkowych), zobligowany jest do wypełniania zapisów Ustawy o radiofonii i telewizji, co dodatkowo komplikuje jego status rynkowy. Kształtują go bowiem z jednej strony oczekiwania odbiorców (niektóre o bardzo negatywnym nastawieniu do formacji rządzących krajem), z drugiej – ustawowo określone powinności, jak art. 22 ust. 2: „Jednostki publicznej radiofonii i telewizji umożliwiają naczelnym organom państwowym bezpośrednią prezentację oraz wyjaśnianie polityki państwa”. Do tych kwestii dołączyć należy problem sprawności dziennikarskiej. Nie zawsze wiedza prezenterów telewizyjnych przekłada się na ich zręczność komentatorską i obycie publicystyczne. U niektórych braki w tym zakresie ujawniają się choćby podczas emitowanych na żywo rozmów z gośćmi. W mojej opinii dużą stratą dla kanału TVP Info było wyłączenie z niego TVP Regionalnej (wraz z magazynem „Raport z Polski”). prof. Maciej Mrozowski, teoria środków masowego komunikowania, UW, SWPS Niepotrzebnie rozdzielono kanały regionalne i TVP Info, bo trzeba oszczędzać siły i środki, gdy się ma poważne kłopoty. To jest kanał publiczny, ale programowo ani za rządem, ani przeciw. Jest bez wyrazu, bez pazura, mało ostry. Jakby bali się zaatakować kogokolwiek. Koalicji nie mogą, a opozycji nie wypada. Mówi się, że tutaj miesza PSL. Nie podejmują prób pogłębienia żadnego tematu, a wcale nie trzeba wielkiego wysiłku, wystarczy trochę pogrzebać, a ostrość sama wyjdzie. Jednak oni tego nie robią. Nie wiem, czy ktoś im grozi palcem, czy co? dr Marcin Hermanowski, komunikacja społeczna, Wyższa Szkoła Umiejętności Społecznych, Poznań TVP Info zawsze kierowała się innym pomysłem na tworzenie programu informacyjnego niż pozostałe kanały informacyjne. Wydaje się, że wydłużenie czasu nadawania i wejście w skład zespołu dziennikarzy z innych kanałów TVP tylko zakonserwowało dotychczasowy sposób myślenia o stacji. Na dodatek utworzenie TVP Regionalnej spowodowało zniknięcie TVP Info z dużej części telewizji kablowych, w związku z tym dramatycznie spadła oglądalność tego kanału – między październikiem 2012 r. a październikiem 2013 r. aż o 70%. Wydaje mi się, że poziom publicystki jest pochodną ogólnej kondycji stacji. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint