Wszystko, co najlepsze, o twórcy mazurków, czyli… Rok Fryderyka Chopina to obok licznych wydarzeń artystycznych także ogromna obfitość rozmaitych publikacji poświęconych naszemu największemu twórcy muzycznemu. Naliczono, że jednocześnie mamy na rynku ponad 130 nowych pozycji książkowych, z których każda w nieco inny sposób traktuje zarówno osobę wielkiego Polaka, jak i pozostawione przez niego genialne dzieło. Przydałby się jednak jakiś przewodnik lub ranking pomagający wybrać z tego bogactwa kilka rzeczy najbardziej interesujących i wartościowych, a zarazem mających nie tylko naukowy czy dokumentacyjny charakter. Które publikacje warto mieć w swojej bibliotece? Które można uznać za dobry i wartościowy prezent dla kulturalnej osoby? Czy jest jakaś jedna książka o charakterze encyklopedycznym, którą można by uznać za obejmującą wszystkie najważniejsze zagadnienia dotyczące Chopina? Te trzy pytania zadaliśmy dr. Arturowi Szklenerowi, zastępcy dyrektora ds. nauki i wydawnictw Narodowego Instytutu Fryderyka Chopina. Encyklopedia – zero Na pytanie o encyklopedię Chopina odpowiedź na razie wciąż jest negatywna. Tyle już napisano o Chopinie, ale ta jedna i najważniejsza książka jeszcze nie powstała. Jednak dotkliwy brak w niedługim czasie zostanie uzupełniony, bo w NIFC trwają już zaawansowane prace nad takim pokaźnym, solidnym dziełem, którego roboczy tytuł brzmi właśnie „Encyklopedia Chopina”. Redaktorem naczelnym przy tym projekcie jest nasz najwybitniejszy chopinolog prof. Mieczysław Tomaszewski, jednak nie jest to zamysł ściśle naukowy, lecz jak najbardziej popularyzatorski. Sposób podania ogromnej wiedzy, jaką udało się zebrać o naszym kompozytorze, ma być typowo encyklopedyczno-słownikowy, bez uproszczeń, ale z dbałością, by była zrozumiała dla każdego zainteresowanego, czy będzie on humanistą, czy nie. Jeśli więc padną tu jakieś fachowe terminy, to ich znaczenie zostanie wytłumaczone, aby mogły się stać jasne nawet dla czytelnika, który nie jest melomanem. Hasła encyklopedyczne, których będzie ponad 600, obejmują zagadnienia teoretyczne odnoszące się do praktyki kompozytorskiej, do samego dzieła muzycznego i jego elementów charakterystycznych dla Chopina, takich jak zwroty harmoniczne, melodyka, polifonia. Obok tego znajdziemy w encyklopedii kilkaset haseł biograficznych i odnoszących się do relacji Chopina z innymi osobami. Nie będzie to pełne przedstawienie najważniejszych postaci, np. Schumanna czy Liszta, ale uwzględniające głównie kontakty z Chopinem, zarówno te o charakterze artystycznym, muzycznym, jak też towarzyskim, emocjonalnym, uczuciowym, wreszcie także rodzinnym. Encyklopedia będzie po prostu zsumowaniem wszelkich posiadanych informacji na temat życia i twórczości Chopina, osób z kręgu artystycznego, ale także odbioru jego muzyki oraz oddziaływania na pianistów i innych artystów z całego świata, nawet na sztuki plastyczne. Ten gigantyczny projekt wydawniczy ma być gotowy dopiero w końcu tego roku, a więc jego ostateczne wydanie zapewne dojdzie do skutku dopiero w roku przyszłym. Biblia chopinowska Jako drugą ważną pozycję (a w istocie pierwszą) nasz ekspert wymienia wydane po raz pierwszy w 1998 r. pokaźne dzieło prof. Mieczysława Tomaszewskiego „Chopin. Człowiek, dzieło, rezonans” (Polskie Towarzystwo Muzyczne). Jest to pozycja tak dobra i wartościowa, popularnie nazywana biblią, że doczekała się obecnie drugiego wydania, nie powinno ponadto dziwić pragnienie, aby ukazała się w wersji angielskojęzycznej. Jednak do zdobycia zachodnich rynków księgarskich potrzebne jest odpowiednie wypromowanie, co o wiele lepiej od krajowych wydawców mogą przeprowadzić domy wydawnicze brytyjskie lub amerykańskie. Narodowy Instytut Fryderyka Chopina poszukuje zatem takiego dobrego wydawcy w krajach anglojęzycznych. Biblia ta to jednakże książka bardziej w typie naukowym niż popularnym, więc może być odpowiednia raczej dla teoretyka i melomana. Jej układ nie przypomina encyklopedii czy leksykonu, nie zawiera haseł uszeregowanych alfabetycznie, ale rozdziały tematyczne. Jest to jednak wyczerpujące kompendium wiedzy, pozycja licząca ponad 1000 stron i bogato ilustrowana przykładami muzycznymi. Albumy Wśród licznych publikacji o tematyce chopinowskiej daje się zauważyć kilka znakomitych pozycji wydanych w formie albumu, a więc w dużym formacie, często większym niż A4, bardzo atrakcyjnych graficznie, ze świetnymi ilustracjami na luksusowym papierze, ale również z bardzo bogatą zawartością informacyjną. W ostatnim czasie pojawiły się cztery takie albumy, z których każdy może zadowolić wymagającego odbiorcę – czytelnika, kolekcjonera, bibliofila. „Chopin”, album z tekstem Mieczysława Tomaszewskiego wydawnictwa Bosz, z okładką w kolorze czarnym
Tagi:
Bronisław Tumiłowicz