Okazuje się, że rektorzy uczelni niepublicznych nie mają najlepszego zdania o swoich uczniach. Tylko tak można wytłumaczyć wyniki ankiety przeprowadzonej przez Instytut Społeczeństwa Wiedzy. Większość rektorów, także tych z uczelni prywatnych, uznała, że to absolwenci placówek państwowych są lepsi w skutecznej edukacji, są samodzielni i przedsiębiorczy. Studenci z uczelni prywatnych górowali tylko w kilku dziedzinach – umieją negocjować, pisać syntetyczne raporty, są asertywni i mają zdolności przywódcze. „Państwowi” wygrali z nimi aż w 19 innych ocenach, m.in. są uczciwsi, bardziej operatywni, lepiej wykorzystują teorię w praktyce i łatwiej odnajdują się w zespole. Jednak prawda jest chyba bardziej skomplikowana. Linia podziału przebiega między uczelniami renomowanymi a przechowalniami, które chronią przed bezrobociem, a co najwyżej proponują powtórkę licealnej wiedzy. Na pewno nie można powiedzieć, że dynamicznych absolwentów mają tylko państwowe szkoły wyższe. Za to wyróżniający są tam rektorzy, pełni wiary w swoich studentów. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint