Rozmowa OJCA Z SYNEM o zabijaniu czasu

Rozmowa OJCA Z SYNEM o zabijaniu czasu

Niepublikowany wiersz Tadeusza Różewicza, który znajdzie się w najnowszym tomiku „Wyjście” Rozmowa OJCA Z SYNEM o zabijaniu czasu biedny B.B. powiedział przed śmiercią „Und nach uns wird kommen nichts Nennenswerts” Nie rozumiem, Tato! Ucz się Synku niemieckiego to Ci się kiedyś przyda Zeit ist Geld! Czas to pieniądz To dlaczego ludzie zabijają swój czas? Bo kiedy mają czas to się nudzą, Synku! Tato! ja też się nudzę Wszyscy się nudzimy nudzą się dzieci i nudzą się ludzie dojrzali Do czego dojrzali, Tato? Tego nikt nie wie Ale kibice się nie nudzą? Nudzą się i kibice… bo piłka nie jest okrągła mecz jest sprzedany sędzia jest kupiony jesteś za młody żeby pamiętać historycznego gola którego strzelił Lato przed trzydziestu laty to było za panowania Gierka Babcia ciągle wspomina Gierka i śpiewa „za Gomułki były bułki za Gierka żeberka a za Kani ani ani” Kto to był Kani? Nie bądź taki ciekawy Synku bo skończysz w beczce z kiszoną kapustą jak te pięcioraczki które od kilku miesięcy serwuje nam telewizja publiczna misyjna komercyjna prywatna jak jakiś benefis albo festiwal piosenki Ale kibice się nie nudzą, Tato! Kibice chodzą pomalowani jak ludożercy z pałkami nożami siekierami łańcuchami kijami flagami papierem toaletowym którego za komuny nie było ani u nas ani w imperium zła ale nie zapomnij że Polska wygrała z Grecją choć nie została koniem trojańskim Mistrzostw Europy! Tato! czy to prawda że są gracze którzy nie szanują piłki choć są genialni i że filozofia piłki nożnej zastąpiła teologię fundamentalną że w Argentynie ludzie modlą się do świętej maradonny Tak Synu! Światło bramki zastąpiło światło wiekuiste Pij mleko! to będziesz silny jak Tygrys wielki jak Kiepura albo Rinaldo-Ronaldini! albo Longinus Podbipięta! Nie chcę mleka! To zjedz ptasie mleczko i daj mi święty spokój! Tato! to ja zostanę strażakiem! bo strażacy się nie nudzą! a jak się nudzą to podpalają lasy trawy zabudowania a nawet jeziora potem gaszą i dostają medale choć giną przy tym żaby krety dżdżownice Pij Synku polską maślankę i przestań męczyć ojca! A kogo mam męczyć? Męcz babcię Tato, co to jest pedofil? Wypij ptasie mleczko ze skrzydełkami i daj mi wreszcie spokój! Czy nie widzisz że jestem zabiegany i nie mam czasu żeby przeczytać choć jedną książkę Mendozy jesteś dzieckiem niechcianym i zamknij się To dlaczego mnie zrobiłeś, Tato, jak mam się zamknąć? dzieci się nie „robi” dzieci powołuje się do życia w akcie bez prezerwatywy Twój dziadek mówił „Kto ma pszczoły to ma miód Kto ma dzieci ten ma smród” Dziadek jest mądry jak Fukuyama To dlaczego go nie odbieracie ze szpitala…?! (c.d. nie nastąpi) 2004 Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 2004, 50/2004

Kategorie: Książki