Sąd nad euroislamistami

Sąd nad euroislamistami

Leonora, a 19-year-old German national who fled fighting between Syrian Democratic Forces (SDF) and Islamic State (IS) jihadists in the frontline Syrian village of Baghuz, awaits to be screened and registered by the SDF in the countryside of the eastern Syrian Deir Ezzor province on January 31, 2019. - US-backed Kurdish-led forces have detained her husband German jihadist Martin Lemke after he fled the last pocket held by the Islamic State group in Syria, according to Leonora and his second wife abina. (Photo by DELIL SOULEIMAN / AFP)

Po upadku ISIS do niewoli dostały się setki Europejczyków walczących w szeregach kalifatu Lenora Lemke na zdjęciach wygląda na dużo więcej niż 19 lat. Zwłaszcza kiedy pozuje z córkami – urodzoną kilka miesięcy temu Marią i prawie dwuletnią dziś Habibą. Wychudzona twarz i podkrążone oczy wskazują, że ostatnie lata nie były dla niej łatwe – przede wszystkim dlatego, że była kobietą Państwa Islamskiego. Lemke opuściła rodzinne Niemcy cztery lata temu, w wieku zaledwie 15 lat. Dołączyła wówczas do bojówek ISIS w Syrii, gdzie poznała przyszłego męża Martina. Ślub wzięli już kilka dni po znalezieniu się na terytorium kalifatu. Osiedlili się w jednej z komun zagranicznych żołnierzy Państwa Islamskiego. On walczył z siłami antyislamistycznej koalicji, ona z innymi żonami wojowników przygotowywała żołnierzom posiłki i zajmowała się dziećmi. Jak sama mówi, ISIS rozczarowało ją przede wszystkim jako matkę. W licznych wywiadach, których Lenora udzieliła niemieckim i anglojęzycznym telewizjom, podkreśla, że liczyła na wsparcie struktur Państwa Islamskiego w opiece nad dziećmi i ich wychowywaniu. Tymczasem rzeczywistość, z jaką przyszło jej się zmagać, przepełniona była głodem, brakiem artykułów medycznych i nieustanną koniecznością przenoszenia się z miejsca na miejsce. Z tego powodu Habiba, starsza córka niemieckiego małżeństwa, ma bardzo poważne braki rozwojowe wynikające z niedożywienia. Lemke liczy jednak, że teraz ją i całą rodzinę weźmie pod swoje skrzydła Republika Federalna Niemiec. Lemke jest jedną z prawie tysiąca obywatelek i obywateli krajów Unii Europejskiej, którzy trafili do niewoli po upadku struktur Państwa Islamskiego na Bliskim Wschodzie. Większość z nich znajduje się teraz w przejściowych obozach jenieckich i tymczasowych aresztach zorganizowanych przez Syryjskie Siły Obronne (Syrian Defense Forces, SDF). Jak szacuje Międzynarodowe Centrum Badań nad Radykalizacją (ICSR), Europejczyków związanych z ISIS, przebywających jeszcze na Bliskim Wschodzie, głównie w niewoli SDF, może być od 800 do nawet 1,5 tys. To i tak kropla w międzynarodowym morzu ochotników, którzy służyli w szeregach kalifatu. ICSR doliczyło się ponad 40 tys. kobiet i mężczyzn pochodzących z przeszło 80 krajów innych niż wiodące w strukturach ISIS Irak i Syria. Wielu wypiera się aktywnej działalności frontowej. Jak chociażby wspomniana Lemke, która twierdzi, że z akcjami zbrojnymi nie miała nic wspólnego, a jej zadania związane były głównie z obsługą systemów informatycznych administrowanych przez islamistów. Dla żołnierzy SDF i pozostałych frakcji koalicji ma to niewielkie znaczenie – nadal traktowani są jako jeńcy wojenni. W zdecydowanej większości przypadków są jednak nadal też obywatelami krajów europejskich. Mało tego, publicznie zwracają się do europejskich rządów o pomoc. W Syrii są zbrodniarzami wojennymi, a według europejskiego prawa kryminalistami. Co Europa zdecyduje się z nimi zrobić? Wielka Brytania postawiła na demonstrację siły. Kiedy Shamima Begum, 19-letnia Angielka, która uciekła z domu, by dołączyć do ISIS, zwróciła się niedawno do rządu w Londynie o pomoc w powrocie na Wyspy, władze pozostały niewzruszone. Begum, która poślubiła holenderskiego żołnierza kalifatu i urodziła mu córkę, została decyzją ministerstwa spraw wewnętrznych pozbawiona brytyjskiego obywatelstwa. Szefujący temu resortowi Sajid Javid stwierdził, że Wielka Brytania nie ponosi odpowiedzialności za życiowe wybory Begum, a jej aktywność w strukturach Państwa Islamskiego godziła w brytyjską rację stanu. Jej przypadek nie jest odosobniony, bo taka sama kara spotkała już ponad stu obywateli Wielkiej Brytanii, którym udowodniono działalność terrorystyczną w szeregach ISIS. Nastolatce nie pomogły też wywiady, których udzieliła po opublikowaniu apelu do władz w Londynie. Stwierdziła w nich m.in., że zamach bombowy w Manchesterze, zorganizowany w czasie koncertu Ariany Grande w 2017 r., był adek­watną odpowiedzią świata islamskiego na trwające wówczas naloty sił koalicji w Syrii. Co więcej, w ostatnich tygodniach na jaw wyszło więcej szczegółów dotyczących jej prawdziwej roli w Kalifacie. Shamima Begum, podobnie jak Lenora Lemke, wypierała się jakiejkolwiek aktywności związanej z przemocą, opisując siebie jako odpowiedzialną za gospodarstwo domowe żonę. Informacje przekazane MSW przez brytyjski wywiad dość wyraźnie przeczą jednak jej zeznaniom. Według świadków, do których dotarli agenci M15, Begum była zaangażowana w produkcję tzw. pasów szahida, czyli naszpikowanych ładunkami wybuchowymi kamizelek

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 20/2019, 2019

Kategorie: Świat