Słowacka lewica konserwatywna
Slovakia's Prime Minister Peter Pellegrini (R) visited textile factory Zornica Banko Fashion, which changed its production lines from shirts to produce protective face masks, to contain the spread of the coronavirus disease (COVID-19) in Banovce nad Bebravou, Slovakia on March 17, 2020.,Image: 507220949, License: Rights-managed, Restrictions: , Model Release: no, Credit line: RADOVAN STOKLASA / Reuters / Forum
Były premier rzucił partyjną legitymację i szuka w kraju poparcia dla nowej socjaldemokratycznej partii Peter Pellegrini ma 45 lat, jest przystojny, dobrze mówi po angielsku i bez większego trudu obraca się na europejskich salonach. Przez ostatnie dwa lata pełnił funkcję słowackiego premiera z ramienia socjaldemokratycznej, przynajmniej z nazwy, partii Smer – SD (Kierunek Socjaldemokracja). Na czele rządu stanął w wyniku ogromnego kryzysu politycznego, który wybuchł po zabójstwie dziennikarza śledczego Jána Kuciaka i jego narzeczonej Martiny Kušnírovej. Uliczne protesty zmiotły dwa lata temu z funkcji premiera lidera partii Smer Roberta Ficę, który rządził krajem od 2006 r., z krótką przerwą na lata 2010-2012. Choć Fico oddał tekę premiera, pozostał szefem partii. Na czele rządu stanęła jego prawa ręka – Peter Pellegrini. Wielu wtedy porównywało go z Mateuszem Morawieckim, rządzonym z tylnego fotela przez Jarosława Kaczyńskiego. Niesłusznie, Pellegrini miał spore doświadczenie, wcześniej był m.in. ministrem szkolnictwa, szefem resortu odpowiedzialnego za inwestycje i informatyzację. W latach 2014-2016 był też marszałkiem jednoizbowego słowackiego parlamentu. I powoli budował swoją pozycję w partii. A teraz postanowił wybić się na niezależność. Nowa partia, starzy działacze Pellegrini mógł się pochwalić jednym z lepszych wyników w tegorocznych, przegranych przez Smer wyborach parlamentarnych, po których bezskutecznie próbował przejąć władzę w partii. W czerwcu ogłosił, że opuszcza Ficę i zakłada swoje ugrupowanie. Nowa partia będzie się nazywać Hlas – Sociálna demokracia (Głos – Socjaldemokracja). Były premier zapowiada, że stanie się ona głosem socjaldemokracji, która musi zwrócić się znów ku ludziom i zyskać potencjał koalicyjny. – Partia, którą wam dziś prezentujemy, musi łączyć doświadczenie, wykształcenie i profesjonalizm – powiedział na konferencji prasowej. – Na Słowacji musi dziś rozbrzmieć głos nadziei, głos silnej polityki socjalnej, głos wykształcenia i profesjonalizmu. Nasza partia chce być głosem wszystkich tych, którzy zasługują na uwagę państwa i od których państwo nie może się odwracać. Chce być również głosem regionów, ponieważ chcemy, by politykę robiło się w naszych miastach i gminach, a nie jedynie w Bratysławie. Hlas-SD wraz z Pellegrinim tworzyć będą jego koledzy ze Smeru. Lider przedstawił poza tym 15 młodych ludzi, którzy mają być twarzami ugrupowania. Jak przekonuje, jego partia będzie korzystała z własnego finansowania i od początku działała w sposób uczciwy i przejrzysty. Zaprzecza, że za partią stoi ktoś inny. Zdaje sobie sprawę, że ze względu na przeszłość Smeru nowa partia będzie musiała ciężką pracą przekonać wyborców o swojej uczciwości. Zapytany o współpracę z innymi formacjami odpowiedział, że chętnie będzie z nimi rozmawiać. Z nazwy wymienił jedną – Dobrá vol’ba (Dobry Wybór). Niespodziewanie nowa partia szybko uwiodła Słowaków, przynajmniej tak sugerują sondaże. Badanie agencji Focus dla TV Markíza pokazuje, że pod względem poparcia może dziś liczyć na drugie miejsce, zaraz za OĽaNO. Gdyby wybory odbyły się dziś, ruch premiera Igora Matoviča zdobyłby 20,3% głosów, a partia Pellegriniego – 19,3%. Na trzecim miejscu znalazłoby się Sme rodina (Jesteśmy Rodziną), a dopiero na czwartym – Smer. Sto dni prawicowego rządu Jak komentuje socjolog Martin Slosiarok z agencji Focus: – Wśród elektoratu partii Smer Pellegrini wciąż ma wysokie poparcie. Jeśli w sondażach zostanie liderem opozycji, możliwe jest nawet, że w przyszłości przeskoczy OĽaNO, część wyborców będzie się identyfikować z Pellegrinim i dla Smeru stanie się to problemem. Według Slosiaroka strukturę wyborców partii Pellegriniego stanowią w 41% wyborcy Smeru. Dalej – w 8% Sme rodiny, a w 3% ĽSNS, czyli neofaszystowskiej partii Mariana Kotleby. Duża część poparcia dla Pellegriniego pochodzi też od wyborców niezdecydowanych. Kluczowe będzie zdaniem Slosiaroka stworzenie rozpoznawalnego szyldu partii, ponieważ w obecnym badaniu wyborcy opowiadali się za „partią Petera Pellegriniego”. Nie wiadomo, jak się odniosą do partii, w której nazwie nie będzie nazwiska Pellegriniego. Do założenia nowej partii polityk potrzebuje 10 tys. podpisów. Dlatego wyruszył w podróż po Słowacji. Zamierza zebrać potrzebne mu podpisy najpóźniej do 12 sierpnia. Pellegrini ma jednak dwa problemy. Pierwszym jest
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety