Ministerstwo Sportu znalazło sposób na ominięcie ustawy kominowej dotyczącej zarobków kierownictwa instytucji państwowych. Wystarczy utworzyć ministerialną spółkę, np. taką jak PL.2012, która ma tylko koordynować powstawanie infrastruktury do Euro 2012. Zarobki w spółce mają sięgać 30 tys. zł miesięcznie, do tego dochodzą wyjazdy studyjne do Pekinu, Londynu, RPA, Vancouver, a w razie przedterminowego zwolnienia – milion złotych odprawy. Jeśli pomysł spodoba się urzędnikom, to tylko patrzeć, jak w resorcie obrony powstanie spółka do koordynacji parad i defilad, w edukacji przydałaby się koordynacja lekcji religii i etyki, w resorcie zdrowia zaś koordynacja szczepień dla VIP-ów. I tak koordynacja stanie się synonimem pracy na drugim etacie albo omijania prawa. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint
Tagi:
Przegląd