Student nie koza, wydoić się nie da

Student nie koza, wydoić się nie da

Za chwilę w plenerze pojawią się kozy. Niezwykle pożyteczne zwierzęta. Żywią się byle czym, a na dodatek można je wydoić. Czy ktoś nie widział kozy? Chyba tylko rektorzy niektórych uczelni niepublicznych, którym tak mylą się studenci i kozy, że próbują ich wydoić. Bezprawnie żądając od nich dodatkowych pieniędzy za egzaminy poprawkowe, warunkowe i obronę dyplomu. Pani rektor Moniko Madej z Wyższej Szkoły Ekologii i Zarządzania w Warszawie, panie rektorze Mirosławie Zdanowski z Akademii Finansów w Warszawie, panie rektorze Sławomirze Tecławie z Bydgoskiej Szkoły Wyższej i panie rektorze Tadeuszu Pomianku z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie, NIE IDŹCIE TĄ DROGĄ. Kradzione nie tuczy, a Ministerstwo Nauki… ostrzega przed bezprawnym kasowaniem studentów. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.
Aby uzyskać dostęp, należy zakupić jeden z dostępnych pakietów:
Dostęp na 1 miesiąc do archiwum Przeglądu lub Dostęp na 12 miesięcy do archiwum Przeglądu
Porównaj dostępne pakiety
Wydanie: 12/2012, 2012

Kategorie: Przebłyski