W Polsce szczepienia dla dzieci 12+ mogą się rozpocząć już latem tego roku Jak wypadamy ze szczepieniami na tle Europy? Nie ciągniemy się w ogonie, ale najlepiej też nie jest. Podobne wskaźniki wyszczepialności przeciw COVID-19 uzyskują obecnie Niemcy, Belgowie i Szwedzi. O 2-3 pkt proc. wyprzedzają nas m.in. Francuzi czy Włosi – i właściwie większość krajów Europy Zachodniej. Niekwestionowanymi liderami kontynentu są na razie Wielka Brytania (ok. 24%), Węgry (ponad 22%) i Serbia (niecałe 22%). Bardzo słabo wygląda natomiast sytuacja Ukrainy (w pełni zaszczepiono mniej niż 0,1% populacji, a więc zaledwie kilkaset osób). Odrobinę lepsza jest Białoruś – tam zaszczepiono ok. 1%. Ze szczepieniami nie śpieszy się Finlandia (nieco ponad 3%), ale to kraj, który i tak znakomicie poradził sobie z pandemią – łącznie, od jej początku, w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców, liczba zgonów wynosi 17. W Polsce jest to 179 śmierci z powodu COVID-19 na 100 tys. mieszkańców. Eksperci nie mają złudzeń – abyśmy mogli na dobre pożegnać się z maseczkami i lockdownami, potrzebne są dalsze masowe szczepienia. Liczba w pełni zaszczepionych osób w Polsce przekroczyła 3 mln, co stanowi niespełna 8,5% populacji – aby zaś można było mówić o tzw. odporności zbiorowej, zaszczepionych musi być 10 razy więcej, czyli przynajmniej 85%. Tymczasem według kwietniowego sondażu CBOS jedynie 65% dorosłych Polaków ma pozytywny stosunek do szczepień (do tej grupy zalicza się tych, którzy otrzymali już przynajmniej jedną dawkę preparatu lub chcą się szczepić w przyszłości). Jeżeli zatem mamy choć trochę zbliżyć się do pożądanych wyników, potrzebne będą szczepienia najmłodszych. – Gdyby dorośli szczepili się w 100%, mielibyśmy odporność stadną i to ochroniłoby również dzieci – tłumaczy prof. Włodzimierz Gut, wirusolog. – Jednak nie wierzę, że tak się stanie. Dlatego musimy szczepić najmłodszych, mimo że u nich przebieg zachorowania jest zwykle łagodniejszy, a przekazywanie wirusa przez dzieci do 12. roku życia jest znacząco słabsze niż w przypadku osób powyżej 16. roku życia. Jeśli jednak nie zaszczepimy dzieci i młodzieży, populacja będzie miała stałe źródło wirusa – dodaje. Pfizer/BioNTech znów na pierwszym miejscu Dokładna data rozpoczęcia szczepień dzieci w Polsce nie jest jeszcze znana, ale wiele wskazuje, że rozpoczną się one jeszcze latem i w pierwszej kolejności będą dotyczyły nastolatków. Trzeba tu przypomnieć, że młodzież od 16. roku życia już teraz, a więc według aktualnie obowiązujących wskazań, może być szczepiona preparatem Comirnaty, czyli produktem Pfizer/BioNTech. Teraz czeka nas kolejny przełom w walce z koronawirusem. Jak informuje biuro prasowe Ministerstwa Zdrowia, Europejska Agencja Leków (EMA) rozpoczęła ocenę wniosku o rozszerzenie wskazań do stosowania szczepionki Pfizera o kolejną grupę – czyli osoby w wieku 12-15 lat. Comirnaty to pierwsza szczepionka, która ma szansę otrzymać rekomendację EMA do stosowania u osób w tak młodym wieku. Wyników oceny agencji, bazującej m.in. na zakończonym już dużym badaniu klinicznym z udziałem młodzieży w wieku 12+, możemy się spodziewać już w czerwcu. Według informacji opublikowanych na stronie internetowej producenta testy w grupie 12-15 lat potwierdziły 100% skuteczności szczepionki u dzieci w tym wieku oraz jej dobrą tolerancję. Pierwszym krajem, gdzie szczepionka Pfizera przeciw covidowi została dopuszczona do użytku w grupie 12-15 lat, jest Kanada – stało się to 5 maja. Jak donosi „New York Times”, prawdopodobnie już za kilka dni taką decyzję wyda też FDA – Amerykańska Agencja ds. Żywności i Leków. Badania kliniczne w grupach dzieci podjęli również trzej pozostali producenci dostępnych w Polsce szczepionek. Najbliższa końca badań w grupie 12-18 lat jest obecnie Moderna – wyników możemy się spodziewać lada dzień. W tej samej grupie wiekowej szczepionkę testuje Johnson&Johnson. Złożenie wniosku do FDA o warunkowe zezwolenie na szczepienia dzieci od 2. do 11. roku życia Pfizer planuje na wrzesień 2021 r. Prowadzone badania uwzględniają jednak nawet młodsze dzieci – bo już od 6. miesiąca życia. Podobnie ma się rzecz ze szczepionką Moderny, która jest w trakcie drugiej fazy badań