Jesteśmy zarejestrowaną u Marszałka Sejmu inicjatywą obywatelską. Chcemy zmienić ustawę o systemie oświaty, wprowadzając zapis, że lekcje religii nie mogą być finansowane z pieniędzy publicznych.
Lekcje miałyby być organizowane na prośbę rodziców i albo finansowane przez dany kościół (katolicki, prawosławny lub protestanckie), albo prowadzone za darmo w ramach posługi. Nie usuwamy religii z budynków szkolnych, starając się nie wchodzić w konflikt z konkordatem, jednak chcemy wyraźnego odróżnienia ich od przedmiotów, które są pod kuratelą MEN.
Apelujemy do ludzi wrażliwych na sprawy społeczne, pomóżcie w zbieraniu podpisów! Nie jesteśmy partyjną strukturą, brakuje nam ludzi, lecz staramy się na ulicach Warszawy codziennie zbierać podpisy. Najgorsza jest dla nas obojętność wielu ludzi. Wierzymy, że warto zbierać podpisy pod tym świeckim postulatem. I tak – jest sens nawet teraz, gdy głosi się już wygraną partii niezbyt nam przychylnej; może tym bardziej warto się teraz opowiedzieć za świecką szkołą. Wydrukuj formularz i zbierz podpisy wśród swoich znajomych, zdziwisz się: jednak sporo jest ludzi popierających postulat niefinansowania lekcji religii z pieniędzy publicznych, ale nie wszyscy jeszcze o nas słyszeli, więc zanieś im dobrą nowinę. Nie pozwólmy, by wysiłek zbierających aktywistów poszedł na marne, a nasza akcja stała się pretekstem do głoszenia tezy, iż w katolickiej Polsce nie ma zapotrzebowania na świeckie państwo.
Inicjatywa wyszła od Leszka Jażdżewskiego, redaktora Liberte!, ale nie jesteśmy związani z żadną partią. Co za tym idzie – nie mamy struktur. Działają u nas lewicowcy popierający Razem czy SLD, popierają nas kukizowcy i członkowie KORWiN. Wierzący katolicy i protestanci podpisują sie nam równie chętnie jak ateiści. Jak na inicjatywę obywatelską przystało, opieramy się na ludziach drukujących nasz formularz
i zbierających podpisy. Parę notek w gazetach i internecie zaowocowało ludźmi zgłaszającymi się przez Facebooka chętnych zbierać, ale wciąż nam brakuje 60 000 podpisów. Poparcie ze strony Tygodnika „Przegląd” jest dla nas nieocenione. Nadal staramy się nagłośnić akcję, a czas powoli nam ucieka. Musimy się wyrobić do końca września.
Pisze się „świeczka” a nie „świecka”.