„Super Express” i jego naczelny, Mariusz Ziomecki, wielokrotnie już zasłynęli z podkręcania społecznych nastrojów. Tym razem zabrali się za Białoruś. A poszło o gigantyczną chlewnię, która ma powstać przy samej granicy. „Sto tysięcy świń nie musi wcale przekraczać granic, żeby załatwić na amen północno-wschodnią Polskę. Wystarczy, że będą robić kupy. Miliardy litrów gnojowicy z megafarmy spowodują smród i zatrucie wody na całym przygranicznym obszarze”, straszy bulwarówka. „Może mamy paranoję, ale wydaje nam się, że białoruski reżim grozi użyciem broni ekologicznej przeciw Polsce”, dramatyzuje jej naczelny. Cóż, nie chcemy bawić się w psychiatrów, ale wiele wskazuje na to, że z tą paranoją jest coś na rzeczy… Zwłaszcza że na Suwalszczyźnie gigantyczne chlewnie amerykańskiego koncernu Smithfield Foods od lat już smrodzą. Wystarczy pojechać i powąchać. Share this:FacebookXTwitterTelegramWhatsAppEmailPrint