Dlaczego wegetarianizm ponosił w przeszłości porażki Ponad 2 tys. lat temu żył człowiek, który potrafił chodzić po wodzie i uzdrawiać chorych. Posiadał wewnętrzny spokój oraz wielką mądrość i mówi się nawet, że zmartwychwstał. Nazywał się Pitagoras. Dzieci uczą się o nim w szkole, ponieważ był autorem twierdzenia o kątach w trójkącie prostokątnym: być może niektórzy z nas pamiętają jeszcze równanie a2 + b2 = c2. Pitagoras jako pierwszy sugerował, że Ziemia jest okrągła, a światło Księżyca jest światłem odbitym. Jego dokonania życiowe nie były jednak związane tylko z matematyką i astronomią – choć umiejętność chodzenia po wodzie to zapewne tylko legenda. Podobno wyglądał imponująco: był bardzo wysoki i przystojny. Niektórzy utrzymują, że był „podobny do Boga”. Krążyła nawet pogłoska, że to w istocie syn Apolla i wnuk Zeusa. Wyróżniał się też strojem: nosił białe togi i spodnie. Był to rzeczywiście niezwykły styl, zważywszy na to, że w VI w. p.n.e. w Grecji praktycznie nikt nie chodził w spodniach. Jednak to nie jego wygląd czy sposób ubierania się były przyczyną, dla której stał się swego rodzaju outsiderem i pośmiewiskiem dla licznych satyryków. Powodem – a przynajmniej jednym z powodów – była jego dieta. (…) Pitagoras i jego uczniowie przestrzegali prostej diety opartej na chlebie, miodzie oraz warzywach. Pitagoras wierzył, że taka dieta jest zdrowsza od mięsnej (a współczesna nauka dowodzi, że zapewne miał rację). Dla Pitagorasa, tak jak jeszcze do niedawna dla większości wegetarian, decyzja o rezygnacji z mięsa miała niewiele wspólnego z dobrostanem zwierząt. Nie chodziło o inne stworzenia; chodziło o nas, ludzi, o to, jak okrucieństwo wpływa na naszą psychikę. Wprawdzie Pitagoras był bardzo inteligentny, ale na takie rozwiązania dietetyczne nie wpadł zupełnie sam. Można przypuszczać, że korzystał z doświadczeń kapłanów starożytnego Egiptu, gdzie koncepcja dobrowolnej rezygnacji z jedzenia mięsa była znana już 5 tys. lat wcześniej. Być może nastąpiła również jakaś wymiana myśli ze słynnymi mu współczesnymi: Buddą i Mahawirą (reformatorem dżinizmu). Wydaje się, że tak zbliżone poglądy trzech wybitnych filozofów żyjących w tym samym czasie nie mogły być tylko zbiegiem okoliczności. Mimo że wszyscy trzej wierzyli w wędrówkę dusz oraz propagowali powstrzymywanie się od spożywania mięsa zwierzęcego, Buddzie i Mahawirze udało się zmienić pod tym względem Azję, podczas gdy Pitagoras i jego uczniowie pozostali obiektem drwin. Dlaczego w Grecji jedzenie mięsa wciąż było popularne? Czy wegetarianizm poniósł porażkę, ponieważ Pitagoras nie był związany z żadną religią, taką jak buddyzm czy dżinizm? Być może. Zapewne również dlatego, że w starożytnej Grecji mięso spożywano zazwyczaj podczas publicznych uroczystości, które jednoczyły społeczeństwo. Odmowa zjedzenia mięsa zwierzęcia ofiarnego czyniła z pitagorejczyków wyrzutków – równało się to odrzuceniu całego systemu miast-państw. W Grecji zabrakło także silnego przywódcy, który poparłby ruch wegetariański, tak jak uczynił to w Indiach słynny władca Aśoka, wspierający nauki Buddy. (…) DLA WYZNAJĄCYCH WIARĘ Starego Testamentu historia wegetarianizmu jest całkiem prosta. Nie rozpoczęła się ona w starożytnym Egipcie czy Grecji czasów Pitagorasa, tylko właśnie w kolebce ludzkości. W końcu to w rajskim ogrodzie, wśród licznych cieszących oko drzew, żyło dwoje pierwszych na świecie wegetarian – Adam i Ewa. Jeśli kiedykolwiek jakaś książka czy ruch społeczny mogły odzwyczaić ludzi Zachodu od jedzenia mięsa, były to Biblia i chrześcijaństwo. Jednak stało się zupełnie odwrotnie: na dobre utrwaliły one nasze nawyki spożywania mięsa. W zależności od tego, kogo zapytamy, sama Biblia jest albo prowegetariańska, albo promięsna. Obie strony wydają się jednak zgadzać co do tego, że według Starego Testamentu świat na początku był faktycznie wegetariański. Jak mówi słynny cytat z Księgi Rodzaju: „Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie; dla was będą one pokarmem”. Mięso pojawiło się później, już po potopie, jako rodzaj ustępstwa Boga na rzecz niegrzecznych dzieci. W porządku, proszę bardzo, skoro naprawdę chcecie, możecie jeść mięso. W Biblii dosłownie brzmi to tak: „Wszystko, co się porusza i żyje, jest