Szczepienia nauczycieli wychowania przedszkolnego, klas I-III szkoły podstawowej, szkół specjalnych, a także pracowników żłobków i poradni psychologiczno-pedagogicznych ruszyły 12 stycznia. Zapisało się 268 tys. osób. Ile z nich zostało zaszczepionych? Minister Dariusz Piontkowski na antenie radia Zet powiedział, że prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy. Nie podał dokładnej liczby. – Z tego, co pamiętam, punkty szczepień pobrały tyle szczepionek. Ta akcja będzie kontynuowana w kolejnych dniach – skomentował Piontkowski.
Tymczasem 15 lutego rząd uruchomił kolejną rejestrację na szczepienia dla nauczycieli do 65. roku życia ze wszystkich szkół i placówek, włącznie z uczelniami wyższymi. Będą szczepieni preparatem AstraZeneca. W grupie osób mogących zapisać się na listę zabrakło pracowników administracji i obsługi szkół. Natomiast starsi nauczyciele, urodzeni przed 1955 r., będą szczepieni później, preparatem Moderny lub Pfizera. Kiedy? Nie wiadomo. Problem mają również nauczyciele z długą nieobecnością, spowodowaną np. urlopem macierzyńskim. Oni również nie mogą się zapisać. Związek Nauczycielstwa Polskiego już zainterweniował w ich sprawie. Do tej pory nie ma odzewu ze strony rządu. Do rozpoczęcia zapisów krytycznie podszedł Sławomir Broniarz, prezes ZNP. – To, że się zapiszemy na szczepienie, nie oznacza niestety, że od razu otrzymamy termin wizyty u lekarza. Moim zdaniem rejestracja, która ruszyła w poniedziałek 15 lutego, jest głównie zabiegiem służącym temu, żeby rządzący mogli oszacować, jaka część nauczycieli jest w ogóle zainteresowana zaszczepieniem – powiedział Broniarz.
Do 16 lutego na szczepienia zapisało się 427 tys. nauczycieli (w obu turach rejestracji). Ile jest dla nich szczepionek? W tym tygodniu AstraZeneca ma dostarczyć ok. 300 tys. dawek. Nie znamy dokładniej liczby. Rząd obiecuje, że do końca lutego AstraZeneca dostarczy do Polski 1 mln. preparatów. Ale zastrzega, że wszystko zależy od producenta.
fot. Daniel Schludi
Odpowiedz na treść artykułu lub innych komentarzy