Tag "adopcje"

Powrót na stronę główną
Kraj

Nieprosta historia

Pięć lat temu zaadoptowali troje niby zdrowych dzieci. Niby, bo ujawnił się FAS – alkoholowy zespół płodowy Po roku małżeństwa okazuje się, że nie mogą mieć dzieci. Rzucają się w działalność społeczną. Przez chwilę rozważają adopcję, ale on nie jest do końca przekonany. Pewnego dnia mówi jednak: – Może zaadoptowalibyśmy dzieci? Ona: – Nie ma sprawy. Zapisują się na kurs. Na kredyt budują dom (rata ok. 2 tys. zł), bo decydują się przyjąć rodzeństwo. Może

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Wywiady

Adopcyjny węzeł gordyjski

Domy dziecka muszą odejść na śmietnik historii Anna Krawczak – badaczka Interdyscyplinarnego Zespołu Badań nad Dzieciństwem UW, członkini Stowarzyszenia na rzecz Leczenia Niepłodności i Wspierania Adopcji Nasz Bocian; doktorantka w Instytucie Kultury Polskiej UW. Prowadzi rodzinę zastępczą. Kilka tygodni temu prezydentka Gdańska Aleksandra Dulkiewicz otworzyła nową placówkę pogotowia opiekuńczego. Skrytykowałaś to wydarzenie. Dlaczego? – W 2020 r. nie ma miejsca dla domów dziecka, a tym bardziej dla nowo wybudowanego domu dziecka.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Publicystyka

Nie będzie seks pluł nam w twarz

Niedługo wywalczą, żeby polskie dzieci nie tylko na edukację seksualną nie chadzały, ale też lekcje biologii opuszczały – bo tam o ewolucji uczą Wara! Wara od naszych dzieci! Polskich. Wszystkich – bo wiadomo: wszystkie dzieci są nasze. Znamy takie hasło z dawnych czasów, a jeszcze i Majka Jeżowska śpiewała słowami Jacka Cygana: „Wszystkie dzieci nasze są: / Borys, Wojtek, Marysia, Tom”. No więc wara od naszych, krew z krwi, gen z genu, korzeń z korzenia, dzieci. Nie, nie cytuję Jarosława Kaczyńskiego,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Dzieci różnych światów

Międzynarodowa adopcja to bezinteresowna pomoc czy biznes? Jamie, 39-letnia dziennikarka i aktywistka społeczna z Austin w Teksasie, o swojej pierwszej adopcji dziecka spoza USA opowiada szczerze, nie wstydząc się emocji. W jednym z odcinków prowadzonego przez siebie podcastu „The Happy Hour with Jamie Ivey” zrekonstruowała nie tylko proces adopcyjny, ale przede wszystkim przemyślenia, które skłoniły ją do takiego kroku. Podobnie jak dla ponad 60% amerykańskich rodziców adoptujących dzieci spoza kraju (według danych Departamentu Stanu), decyzja

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Reportaż

Wybór Elżbiety

Adoptowała dzieci z ciężką chorobą serca, porażeniem mózgowym, autyzmem, HIV. Sama niepełnosprawna dała im nowe życie Czy czegoś żałuje? – Tak, gdybym mogła cofnąć czas, gdybym ponownie mogła być młoda, adoptowałabym więcej dzieci – mówi słabowidząca Elżbieta Płócienniczak, która do swojego domu przyjęła siedmioro ciężko chorych dzieci. To, że bardzo słabo widzi, uczuliło ją na cudzą niepełnosprawność. Ostatnio w sklepie rybnym od razu zauważyła mężczyznę, który zachowywał się dziwnie – przykładał każdą rybę

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Świat

Adopcyjny upiór przeszłości

Prawie pół wieku po rozpoczęciu wymuszonych adopcji dzieci z mniejszości etnicznych Kanada zaczyna płacić za stare grzechy Ta historia mogłaby się wydarzyć wszędzie, ale nie w Kanadzie. Mało jest bowiem na świecie krajów, które podchodzą do mniejszości etnicznych z takim szacunkiem jak północny sąsiad Stanów Zjednoczonych. Oficjalna terminologia wprowadzona przez rząd w Ottawie zakazuje używania sformułowania mniejszości etniczne, nakazując określanie rdzennych mieszkańców Kanady mianem pierwszych narodów (ang. Canada’s first nations). Przez lata poszanowanie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.