Tag "BNP Paribas"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Przejdźcie na dietę (bankową)

Czekamy i jakoś nie możemy się doczekać. W sierpniu Bartosz Urbaniak, szef bankowości agro BNP Paribas, na łamach „Rzeczpospolitej” radził Polakom, by przeszli na dietę roślinną. I przestrzegał, że jesienią będziemy mieli spore problemy z warzywami, bo będzie mało towaru. Tak to się sprawdziło jak reklama „BNP Paribas – bank zmieniającego się świata”. Na kampanię poszły miliony. Nie musimy chyba, choć chętnie to zrobimy, pisać, kto zapłacił za te telewizyjne filmiki, plakaty i bzdety. Zapłacili wkurzeni rolnicy. Także

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Nawozy imienia wicepremiera Kowalczyka

Kłamstwo to ich drugie imię. Premiera Morawieckiego trudno przebić. Chyba że zrobi to kolejny Pinokio. Wicepremier, minister rolnictwa Henryk Kowalczyk. Dla opozycji to góra złota, bo skutecznie demoluje poparcie wsi dla PiS. Gdy ceny nawozów poszybowały w kosmos, Kowalczyk na wiosnę obiecał dopłaty do nawozów. Rolnicy mieli je dostać do końca sierpnia. Jest połowa września, a gdzie dopłaty? W głowie Kowalczyka. Konta rolników są puste. Co w tej sytuacji robi Kowalczyk? Ponieważ jesienią nawozy będą jeszcze droższe,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Ponury świat z BNP Paribas

Francuski bank wydał ogromną kasę na reklamę. I co? Sprawdziła się co do joty. BNP Paribas Bank Polska w tysiącach spotów telewizyjnych, plakatów i ulotek reklamował się jako „bank zmieniającego się świata”. I faktycznie – rolnicy mający kredyty w BNP Paribas znaleźli się w nowym, ponurym świecie. Wszystkie opłaty rosną w szaleńczym tempie. Bankowe prowizje biją rolników po kieszeni. Szaleją wynajęci windykatorzy i komornicy. Dla francuskiego właściciela banku liczą się tylko kolejne miliony

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Opinie

Bank dla rolników, czyli powrót do przeszłości

Mniejsi lub średni rolnicy produkujący na rynek i rozwijający swoje gospodarstwa nie mają w BNP Paribas Bank Polska czego szukać W historii polskiej bankowości zdarzało się, że rolnicy mieli własne banki niemal na wyłączność. Po II wojnie światowej był to Państwowy Bank Rolny, który finansował reformę rolną, udzielał pomocy na odbudowę zniszczonych gospodarstw i partycypował w akcji osiedleńczej na Ziemiach Odzyskanych. Powstały w roku 1948 Bank Rolny kredytował inwestycje w rolnictwie i leśnictwie oraz w przemyśle drzewnym. W latach 70. uznano,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Felietony Jerzy Domański

Polski bank dla polskich rolników

Dziś problemy mają rolnicy. Ale w miastach mało kogo to obchodzi. Refleksja przychodzi w czasie zakupów, gdy przy kasie ceny produktów wariują. Rolnicy dostają za nie grosze. Na ich pracy żerują tabuny pośredników i sieci handlowe. Porównanie cen, jakie trafiają do rolnika, z tymi, które płaci konsument, pokazuje, jak bezczelna jest to grabież. Oczywiście w majestacie prawa. Polskie rolnictwo chętnie pokazywane jest jako przykład udanej transformacji. I grzechem byłoby negować to, co udało się rolnikom

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

Dojeni przez Francuzów

Przybywa informacji, jak nas traktują francuskie firmy. Doją polską krówkę do ostatniej kropli. Ale karmienie zostawiają polskim podatnikom. Dziewięć największych firm z francuskim kapitałem (m.in. Orange, Auchan, Carrefour i Michelin) zapłaciło w latach 2015-2019 łącznie 788 mln podatku CIT. Czyli 0,32% przychodów, jakie miały. A było to prawie 250 mld zł (dane ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców). Francuzi jak mało kto potrafią też wyciskać ostatnie soki z pracowników. Wiedzą o tym rolnicy,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Przebłyski Z dnia na dzień

Pogrywanie z Francuzami

Nawet lądowanie UFO na żoliborskim biurku prezesa jest bardziej realne od uruchomienia nad Wisłą elektrowni atomowej. Są jednak państwa, które chcą zbudować elektrownię i przytulić ogromną kasę. W normalnym kraju uruchamia się procedury, przetargi, negocjacje. Ale nie z dojną zmianą takie numery. Prezes NBP Glapiński już dawno ujawnił, że mecz, który jeszcze się nie rozpoczął, wygrali Amerykanie. Choć dla zmyłki rząd rozmawia jeszcze z Francuzami. Xavier Ursat, wiceprezes EDF, obiecuje więcej korzyści od Amerykanów.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.