Tag "bracia Karnowscy"

Powrót na stronę główną
Aktualne Przebłyski

Karnowski na lodzie

A było tak pięknie. Prawdziwe dolce vita. Bracia Karnowscy i tygodnik „Sieci” kasy mieli jak lodu. Może stąd to porównanie obecnej władzy do tafli lodowej? Michał Karnowski pociesza się bowiem, że „lód pod nimi jest cieńszy, niż to wygląda przy pierwszym oglądzie”. Może i jest. Kiedyś zobaczymy. Na razie widzimy kumpli braci K. w nowych rolach. Już bez ustawek w „Sieci”. Dojna zmiana na golasa bardziej przypomina mafię niż genetycznych patriotów. Mafię, która się sypie. Są sygnaliści i taśmy. Słyszymy, jak i skąd miliony wędrowały do redakcji. A tam bezsenne noce i stres. Czekanie na kolejne zeznania. I na nieuchronne wezwanie do prokuratury. 

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Stosunki medialne

Setki milionów złotych przepłynęły do zaprzyjaźnionych mediów. I co z tego wynikło? Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro miał Fundusz Sprawiedliwości, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek program Willa+, minister zdrowia Łukasz Szumowski Agencję Badań Medycznych, a biedniutki europoseł Adam Bielan musiał się zadowolić wpływami w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Łączyło ich jedno – pieniądze, którymi mogli obdzielać swojaków. Bo budżet państwa był dla rządzących polityków Prawa i Sprawiedliwości jak prywatna

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Władzy raz zdobytej nie oddamy nigdy

Kaczyński próbuje być większym konfederatą niż Konfederacja i większym ziobrystą niż Ziobro Nowy wróg Jarosława Kaczyńskiego został zaprezentowany. Nie, tym razem nie chodzi o Tuska, to wróg drugiej kategorii, mniejszy. Teraz wrogiem największym PiS, czyli – jak mówi prezes – Polski, są Niemcy i Unia Europejska. Zresztą Niemcy, Unia, Berlin, Bruksela to w zasadzie w języku Kaczyńskiego to samo. Tego wroga ogłosił w wywiadzie dla tygodnika braci Karnowskich „Sieci”, gdzie mówił:

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Aktualne Przebłyski

Ta straszna komuna

Za tygodnikiem „Sieci” cytujemy, i to dosłownie, jak się żyło w PRL Elżbiecie Królikowskiej-Avis. Michał Karnowski przedstawił ją jako aktywną uczestniczkę opozycji antykomunistycznej. Można by więc przypuścić, że jadła suchy chleb i mieszkała w nieogrzewanej izbie. Na szczęście było tak: zajęcia z angielskiego, zajęcia plastyczne, szkoła muzyczna, w latach 70. nauka języka hiszpańskiego. Ojciec, zamożny ogrodnik, ze szklarniami. Aresztowana za działalność w organizacji Ruch, tej z Niesiołowskim i Czumą, bo – jak mówi – brała udział w wysadzeniu pomnika Lenina w Poroninie.

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.