Tag "Czarnogóra"
Perły w adriatyckiej koronie
W Chorwacji czy Czarnogórze możemy liczyć na prawdziwe lato, jednak bez męczących upałów, jak w Turcji czy na Cyprze Starsi czytelnicy pamiętają zapewne wyjazdy nad Adriatyk, do Jugosławii. Należało mieć w paszporcie specjalne rozszerzenie. A także dolary czy niemieckie marki, które gwarantowały wymianę na ówczesne dinary. Sporą przeszkodą były tamtejsze ceny paliw, a nawet płatnych odcinków autostradowych. Kolejną barierą były ceny w hotelach. Stąd wielu naszych rodaków decydowało się na biwakowanie na dziko. Czasy te minęły bezpowrotnie.
Turysto, wróć!
Polacy nie czekają w tym roku na oferty last minute Wojna w Ukrainie i sytuacja epidemiczna na świecie nie odstraszyły klientów biur podróży, nie zmieniły się też preferencje wyjeżdżających – Polacy najchętniej wyjadą na wakacje do Turcji, Grecji i Egiptu. Ojczyzna jako urlopowy wybór jest poza pierwszą dziesiątką. Kraje żyjące z turystyki prześcigają się w znoszeniu obostrzeń. Jak podaje Radosław Damasiewicz, prezes Travelplanet.pl, niezaszczepieni mogą pojechać bez testów na covid do Grecji, Czarnogóry, Chorwacji, Bułgarii, Rumunii
Europejska turystyka liczy na Polskę
Jak, gdzie, dlaczego? Letnie wojaże w czasach wojny Bez certyfikatu Kraje, które tego lata nie wymagają przedstawienia certyfikatu szczepienia przeciw covidowi: Albania, Austria, Bułgaria, Chorwacja, Czarnogóra, Czechy, Dania, Grecja, Holandia, Irlandia, Islandia, Norwegia, Rumunia, Serbia, Słowacja, Słowenia, Szwajcaria, Szwecja, Węgry, Wielka Brytania, Włochy (od 1 czerwca możliwy wjazd także dla osób niezaszczepionych). W niektórych krajach (np. Albanii i Portugalii) wymagane jest wypełnienie internetowego druku wjazdowego/formularza lokacyjnego. W praktyce
„Armia potrzebuje matek, ale nie tych karmiących”
Feminizacja sił zbrojnych RP postępuje tak sobie „A czy Polki walczą w Ukrainie?”, pyta mnie czytelnik po lekturze artykułu o ukraińskich żołnierkach (PRZEGLĄD nr 18). Walczą. Według oficjalnych zapewnień władz w Kijowie na wojnę z Rosją pojechało z Polski kilkadziesiąt osób. Tak naprawdę jest ich kilkaset, większość bowiem woli zachować anonimowość, o co najprościej w przypadku ochotników o mieszanym pochodzeniu i niezwiązanych z armią. Są wśród nich i kobiety. Jedna z moich koleżanek od połowy marca bije się w cudzoziemskim legionie. Żyje, obecnie przebywa
Czas odlatywać. Tylko dokąd?
Może to przypadek, ale coraz częściej w internetowej wyszukiwarce pojawia się hasło: kraje, z którymi Polska nie ma umowy o ekstradycji. Teoretycznie im bliżej naszego kraju, tym powinno być lepiej. A więc Czarnogóra! Ale ten uroczy kraj może szybko taką umowę podpisać. I co? Powrót w uwierających kajdankach. Lepiej więc szukać daleko. Jak najdalej. Polecamy Chile, choć w Ameryce Południowej można też zbiec do Peru, Kolumbii, a nawet do Urugwaju. Najłatwiej byłoby zniknąć w Chinach, ale to chyba przekracza wyobraźnię ludu