Tag "dzika przyroda"

Powrót na stronę główną
Zwierzęta

Ptasia biżuteria

Uprawnienia do obrączkowania ptaków ma mniej niż 300 osób w Polsce Na początku września spędzałem rodzinny urlop na Wyspie Sobieszewskiej. O świcie uciekałem na wagary i podglądałem ptaki. Przy tej okazji udało mi się spisać kilka znaczników ornitologicznych – obrączek i flag. Jakże się ucieszyłem, gdy trzy tygodnie później znalazłem w internecie zdjęcie łęczaka, którego spisałem. Radość trwała krótko, pod fotografią masa komentarzy, w których obrączkarze są nazywani sadystami i mordercami. Wszelkie próby wyjaśnień kwitowane są falą wyzwisk, bez próby zrozumienia,

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zwierzęta

Borsucze zamczysko

Teren, gdzie borsuki wybudowały rezydencję, wyglądał, jakby nieustannie prowadzono tam roboty ziemne Mam na swoim terenie taką jedną borsuczą rodzinę – mówi leśniczy Kazimierz Nóżka. – Spokojne to są zwierzęta. W dzień śpią, w nocy wychodzą na poszukiwanie pożywienia. Spotykam je czasem, gdy wracam z dłuższej wyprawy. Bywa, że wchodzimy na siebie na szlaku. Czasem borsuk zejdzie mi z drogi i skręci w las, a czasem ja mu schodzę, gdy widzę, że idzie przejęty polowaniem i zamyślony. Co ciekawe, one tu w górach raczej nie budują

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Zwierzęta

Jesienny gość

Kobczyki w skali świata są uznane za gatunek bliski zagrożenia, a w Polsce są gatunkiem wymarłym Zwykle w połowie sierpnia, wraz z odlotami bocianów, odnotowuję na poły stwierdzenia, na poły pytania: „Ptaki już odlatują, zaczyna się jesień”. Odpowiadam informacją, że pierwsze ptaki odlatują pod koniec maja, kiedy inne dopiero przylatują, zwłaszcza gdy wiosenne ciepło się spóźnia, jak w tym roku. Takimi późnymi migrantami wiosennymi są kobczyki, które w sierpniu zaczynają wraz z bocianami odlatywać, ale w przeciwieństwie do wojtków nieśpiesznie

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.

Kraj

Nadmorskie samowole

Bój o każdą piędź ziemi nad morzem trwa Środek wakacji, 28 lipca. W porannym pociągu regionalnym z Gdyni na Hel spięcie, pasażerowie z ogromnymi walizami zajęli przedział dla rowerzystów. Gdy interweniuje obsługa i prosi podróżnych bez jednośladów o przeniesienie się dalej, są oburzeni. Cyklista z Sopotu, który jedzie do szkółki kitesurfingowej na półwyspie, mówi, że takie sytuacje zdarzają się codziennie. Raz nawet nie wsiadł, bo dał się wciągnąć w pyskówkę i go przyblokowano. Wygodniej byłoby mu zanocować, ale rozbicie namiotu w Jastarni dla dwóch

Ten artykuł przeczytasz do końca tylko z aktywną subskrypcją cyfrową.