Tag "epidemia"
Higieniczne zwyczaje mrówek
O szczepieniach, leczeniu i bardzo trudnych decyzjach
Mrówka rudnica – Formica rufa
Rozmiary: gniazda naszych najmniejszych mrówek w całości mieszczą się w łupinie żołędzia, największe dorównują rozmiarami osom i drążą od środka pnie drzew
Zawód: służby porządkowe lasu, hodowcy mszyc, roznosiciele nasion
Występowanie: lasy, łąki, ale i chodniki oraz domy
Choroby i ich epidemie od zarania dziejów trapiły ludzkość. Gdy tylko zaczęły kształtować się pierwsze cywilizacje, a w nich pierwsze, duże, gęsto zaludnione osiedla, problem zaczął przybierać na sile, bo były to warunki niezwykle sprzyjające transmisji patogenów. Z czasem, gdy zaczęliśmy się jeszcze łatwiej i częściej przemieszczać na jeszcze większe odległości, stworzyliśmy wymarzone wręcz warunki do rozwoju rozmaitych chorób. Ludzie nie są tu jednak wyjątkiem, z podobnymi problemami mierzą się szczególnie zwierzęta żyjące w dużych społecznościach, takie jak mrówki. I podobnie jak ludzie, one również rozumieją to epidemiologiczne zagrożenie oraz nieustannie walczą z nim na wszystkich frontach – szczepią się, odkażają, łykają leki oraz leczą się wzajemnie!
Mrówka też człowiek!
„Strach zbiera wglądnąć w duszę zwierzęcą. Bo rzeczywiście co krok spotykamy się, bacznie badając mrówki, z czynnościami i urządzeniami, które nam żywo przypominają coś, co już znamy, cośmy już gdzieś widzieli – a otrząsając się z tego jakby sennego przypomnienia poznajemy, że podobne czynności i podobne urządzenia znamy – u siebie samych, u ludzi”.
Choć wymowa tych słów jest zaskakująco współczesna, odnoszą się one do rozważań nad mrówczą naturą poczynionych już bardzo dawno temu. Nie wiem, kto jest ich autorem, ale przytoczył je Stanisław Edmund Kluczycki, XIX-wieczny przyrodnik w swoich „Szesnastu pogadankach” o mrówkach z 1897 r.! Ludzie już od dawna byli więc świadomi pewnych analogii pomiędzy życiem społeczności mrówek i naszym, i choć jako gatunki dzieli nas przepaść ewolucyjna, to łatwo znajdziemy kilka zaskakujących podobieństw w obszarze zdrowia i profilaktyki zdrowotnej.
Są to owady żyjące w społecznościach, które potrafią bardzo różnić się wielkością. W przypadku niektórych gatunków mamy do czynienia raczej z niewielką rodziną złożoną z kilku – kilkunastu osobników, podczas gdy u innych będą to gigantyczne osiedla, przyćmiewające największe z ludzkich megalopolis, w których może żyć nawet kilkaset milionów mrówek. W takich warunkach niezwykle łatwo o wybuch epidemii mogącej zagrozić istnieniu całej kolonii. Problem ten jest jednak w mrowisku doskonale znany, a jego mieszkańcy wypracowali wiele niezwykłych metod pozwalających utrzymać zagrożenie w ryzach.
Po pierwsze, profilaktyka
No dobrze, nie w każdym zachowaniu mrówek powinniśmy szukać analogii do naszych zwyczajów. W okresach niedostatku pokarmu przynajmniej część z nich wykazuje bowiem tendencje do pożerania… własnych sióstr, które z różnych względów zdążyły już pożegnać się z życiem. Okazuje się jednak, że taka praktyka niekiedy może nieść walor zdrowotny i stanowić coś w rodzaju prymitywnej szczepionki! Zanim to się jednak stanie, mrówcza „komisja lekarska” musi zdecydować o jej dopuszczeniu do obrotu. Takie zachowania dostrzeżono u naszych mrówek ćmawych, blisko spokrewnionych z pospolitymi rudnicami, od których zresztą bardzo trudno je odróżnić. Gdy kolonia głoduje, a część robotnic umiera, inne znoszą je do mrowiska i poddają osobliwym testom. Potrafią wykryć stopień porażenia ciała przez patogeniczne grzyby, dzięki czemu te, u których stwierdzą jedynie obecność zarodników, klasyfikują jako zdatne do spożycia i tylko lekko je wcześniej dezynfekują kwasem mrówkowym.
Kwas mrówkowy to główny składnik mrówczego jadu, ale w przyrodzie spotykamy się z nim częściej, ponieważ odpowiada choćby za parzące właściwości pokrzyw. Ze względu na duży potencjał grzybobójczy mrówki wykorzystują go nie tylko do samoobrony, lecz także w roli środka antyseptycznego. Co ciekawe, podobnie czynią… ludzie! Kwas mrówkowy to konserwant, szeroko stosowany choćby w paszach dla zwierząt gospodarskich, a jako dodatek do żywności oznaczony jest symbolem E236.
Fragment książki Dariusza Dziektarza Rozejrzyj się! Fascynujący świat polskiej przyrody, Powergraph, Warszawa 2024
Rozmach, który kosztował życie tysięcy Polaków
Czas COVID-19 to chaos, prowizorka, marnotrawstwo i gigantyczne interesy cwaniaków Według oficjalnych danych od początku pandemii do końca 2021 r. z powodu koronawirusa SARS-CoV-2 zmarły w Polsce 97 054 osoby. Opublikowany w ubiegłym tygodniu raport Najwyższej Izby Kontroli o działaniach rządu w związku z epidemią to opis chaosu, prowizorki, braku kompetencji i marnotrawstwa na niespotykaną skalę. Informacja o wynikach kontroli „Przygotowanie i działanie odpowiedzialnych organów państwa, instytucji i służb w sytuacji zagrożenia i wystąpienia chorób szczególnie niebezpiecznych i wysoce zakaźnych.
Sukces czy porażka? Czyli jak wygląda sytuacja w zakresie szczepień ochronnych w Polsce?
Cztery uczelnie – Centrum Medyczne Kształcenia Podyplomowego, Warszawski Uniwersytet Medyczny, Akademia Leona Koźmińskiego i Uniwersytet SWPS – zorganizowały konferencję naukową w ramach projektu „Budowanie zaufania do szczepień ochronnych z wykorzystaniem najnowszych narzędzi komunikacji i wpływu
Siódma fala pandemii puka do drzwi
Nie ma dziś szczepionki, która radziłaby sobie z nowymi subwariantami omikrona Po wakacjach spodziewana jest w Polsce kolejna, siódma już fala pandemii COVID-19. Wszystko wskazuje, że właśnie obserwujemy jej początek. W ostatnich tygodniach odnotowano szybki wzrost liczby zarażonych, do poziomu, jaki mieliśmy w kwietniu br. Oficjalne dane są niepewne, gdyż rząd w połowie maja odwołał stan epidemii, co oznaczało zaprzestanie masowego testowania. Dziś osoba podejrzewana o COVID-19 jest kierowana na badanie testowe przez swojego lekarza rodzinnego. Nie znamy
Kurs na V falę
We wtorek 18 stycznia odnotowano w Polsce prawie 20 tys. zakażeń wirusem SARS-CoV-2. To 72% więcej niż tydzień temu. Zakażonych Omikronem jest 709 osób, czyli o prawie 100 więcej niż wczoraj. Zmarło 377 pacjentów.
Czego najbardziej powinni się obawiać Polacy w 2022 r.?
Czego najbardziej powinni się obawiać Polacy w 2022 r.? Prof. Krystyna Bieńkowska-Szewczyk, wirusolożka, Uniwersytet Gdański Niepokój musi budzić nasze zdrowie, gdy wiemy, jak wyglądają opieka szpitalna i możliwości uzyskania odpowiedniej pomocy, nie tylko w przypadku COVID-19. Moją podstawową obawą będzie zdrowie dzieci. Widzę, jak wiele infekcji przynosi z przedszkola mój trzyletni wnuk, i zdaję sobie sprawę, jak trudno diagnozować najmłodszych i organizować nad nimi opiekę. Niestety, jeżeli chodzi o koronawirusa, to statystyki pokazują, że dzieci do piątego
Strusie maski wykryją COVID-19
Japońscy naukowcy opracowali maski, które wykorzystują strusie przeciwciała do wykrywania Covid-19 poprzez świecenie w świetle ultrafioletowym – informuje „The Guardian”. Możemy stać u progu taniego testowania na obecność COVID-19 w warunkach domowych. Zespół naukowców z Uniwersytetu
COVID-19: Kolejne rekordy zgonów
W pierwszym dniu grudnia padł kolejny rekord zgonów wśród zakażonych na COVID-19. Ministerstwo Zdrowia wprowadziło zaś nowy zwyczaj i zaczęło ogłaszać, ile osób ze wszystkich zmarłych nie było zaszczepionych. Niezależnie od wahań liczby zakażeń liczba zgonów
Zalety płatności bezgotówkowej w kontekście powrotu świata do normalności
Pandemia koronawirusa zmieniła nasze podejście do płatności. Zaczęliśmy częściej korzystać ze zdobyczy technologii. Doskonale widać to na podstawie wzrostu liczby przelewów elektronicznych realizowanych online, kart płatniczych (szczególnie zbliżeniowo) czy płatności mobilnych z wykorzystaniem przenośnego sprzętu, jak
Objawienia, objawienia
Jest człowiek, który uważa, że Księga Objawienia św. Jana zapowiada powstanie rządu światowego! Może to i prawda. Choć Wojciech Golonka z tygodnika „Do Rzeczy” pisze z tak wielkimi emocjami, że trudno go uznać za wiarygodnego znawcę Księgi Objawień. Chyba że Golonka tak się boi tego proroctwa, że na wszelki wypadek rozjeżdża wszystko, co globalne. A szczególnie raport (Światowej Organizacji Zdrowia) z dość banalną konkluzją, że z globalną zarazą można skutecznie walczyć tylko globalnie. Dla Golonki to czysta Apokalipsa. Zamach na suwerenność naszego narodu,